Babskie przedpołudnie :)

Książka na dobry początek dnia! Renenzja w linkuhttp://www.wieczniezaczytana.pl/2011/06/tygrysie-wzgorza-sarita-mandanna.html

Gdy nadchodzi gorszy dzień nie ma nic lepszego niż poranek z dobrą książką i babskie przedpołudnie z córciami :) Książka miałą być lekka i przyjemna w stylu „Przemineło z wiatrem” osadzona w moich kochanych Indiach. Wybór padł na powieść Sarity Mandanny – „Tygrysie wzgórza”. Jedna z wielu ksiązek do których lubię wracać :) Po tak dobrze zaczętym poranku przygotowałyśmy się do spaceru, który miał nas wprawić w doskonałe humory. Starsza córcia nie dość, że zażądała specialnej fryzury to dodatkowo kucyk musiał być różowy! Po dokonaniu trudnych wyborów ubraniowo – butowych byłyśmy gotowe do drogi. W czasie spaceru podziwałyśmy piękno wiosennych kwiatów. Starsza postanowiła zabrać swój aparat i jak mama tez robić zdjęcia! Jaki z tego wyszedł efekt zamieszcze w postaci pierwszej fotki  (masha Allah).

Niedaleko pada jabłko od jabłoni :)
Jedno z pierwszych zdjęć zrobionych przez starszą córcię! Masha Allah

Lustereczko powiedz przecie kto jest najpiękniejszy na świecie ;) 
Małe czy duże prawie wszystkie kochamy buty! :D


Komentarze

Popularne posty