Bali Perunnal (ബലി പെരുന്നാൾ), czyli święta Eid al

22.8.18

Bali Perunnal (ബലി പെരുന്നാൾ), czyli święta Eid al - Adha w naszym domu :)

Święto Ofiarowania jest jednym z najważniejszych w islamie, które obchodzone jest pod koniec corocznej pielgrzymki muzułmanów do Mekki. W czasie tych świąt jesteśmy wszystkimi myślami z naszą rodziną mieszkającą w Kerali. W tym roku pora monsunowa spowodowała powódź, w której zgineły 324 osoby... Ponad 350 tys. osób jest bez dachu nad głową. Zostało zorganizowanych 3 tys. obozów tymczasowych, ale to wciąż za mało w obliczu takiej tragedii. Wodna zniszczyła liczne drogi i 130 mostów, co bardzo utrudnia akcję ratunkową, w której bierze udział 1,3 tys. ratowników. Dzięki Bogu wioska, w której mieszka rodzina męża nie została zalana. Od niedzieli deszcz padał już tylko w dwóch stanach, a poziom wody w niektórych rejonach zaczyna opadać. Jak Bóg da już tak zostanie... Takie ciężkie chwile skłaniają do refleksji, że zawsze powinniśmy być wdzięczni za wszystko, co otrzymujemy od Allaha (SWT)... Nigdy nie wiemy jak trudnego testu przyjdzie nam doświadczyć.... Jak spędzaliśmy nasze poprzednie święta Eid al - Adha zobaczcie Tu, Tu, Tu i Tu.

W tym roku także udało nam się pościć w Dzień Arafah. Mamy nadzieję, że zostaniemy za ten czyn wynagrodzeni (in szaa Allah). W ramach przygotowań do świąt wybraliśmy się na duże zakupy spożywcze oraz już tradycyjnie kupiliśmy helowe balony. Dzieci nie mogły się doczekać świąt i próbowania wszystkich przysmaków. Córki miały za zadanie nauczyć się dua'a na ten czas: "Laa ilaaha illa Allahu wahdahu laa sharika La, Lahul mulku wa lahul hamd wa Huwa' ala kulli shay'in qadeer."

Nawet mojej mamie kilka arabskich słów zostało w pamięci (masha Allah). Jak spędziliśmy Dzień Arafah trzy lata temu przeczytajcie Tu.

W sklepach bez trudnu można znaleźć kreację na Eid :) (in szaa Allah)

Kobiety mieszkające w Kerali (podobnie jak w całych Indiach) kochają złoto i jest to zawsze najchętniej otrzymywany prezent w czasie Eid :D

Indyjskie tradycyjne kolczyki jhumka :)

Tort w kształcie poduszek? W indyjskim stylu wszystko jest możliwe! :P

W wielu sklepach było widać świąteczne dekoracje (masha Allah)

W indyjskim sklepie wybór rzeczy na świąteczne dekoracje jest ogromny...(masha Allah)

Indyjskie pudełeczko na biżuterię :)

Indyjskie wazony na kwiaty (masha Allah)

Dekoracyjne pudła do pakowania prezentów :)

Słodkości w arabskiej cukierni

Baklava!

Gulab Jamun

Strawberry Burfi

W dzień Arafah (już tradycyjnie) byliśmy kupić helowe balony na Eid :)

Little Lady wybrała pudełeczko na prezent dla Babci

Nasze przygotowania do świąt trwały kilka dni. Zadbaliśmy o piękną zapachową oprawę domu. Wybrałyśmy z córkami arabskie perfumy oraz zrobiłam z Małą S świąteczne kartki (alhamdulillah). Ozdabiałyśmy ręce mehndi, a Prezes przymierzał swoje nowe indyjskie spodnie - masha Allah był to wspaniale spędzony czas...

Cudowny zapach Bakhoor (masha Allah)

Jeden z moich ulubionych zapachów, który użyłam do odświeżenia kanap i zasłon :)

Wspólnie z Małą S zrobiłyśmy dla jej przyjaciółek z klasy kartki, które córka podarowała będąc na świątecznej modlitwie (alhamdulillah)

Nasz nowy nabytek dziurkacz (puncher) od Marth'y Stewart :)

Jak świętować to tylko z mehndi na dłoniach. Naszą ozodobę zrobiłam z gotowych szablonów :)

Na Eid córki miały też naklejaną wersję mehndi :)

Prezes musiał koniecznie przezd Eid przymierzyć swoje indyjskie spodnie dhoti :)

Każdego roku, gdy dzieci już śpią zabieram się za dekorowanie salonu, czyli ozdabianie kominka (już pewna tradycja w naszym domu) oraz pakowania prezentów. W tym roku pomagała mi w tym moja mama (alhamdulillah). Córki schodziły kilka razy do salonu wymyślając tysiące usprawiedliwień, by zobaczyć świąteczne dekoracje. To ogromna radość widzieć szczęśliwe i uśmiechnięte buzie naszych dzieci podczas rozpakowywania prezentów (alhamdulillah).

Świąteczna chwilo trwaj! :)

Każdego roku dekoracje wprowadzają świąteczną atmosferę do naszego domu (alhamdulillah)

Baranki dostaliśmy w prezencie od Babci z Polski (masha Allah)

Indyjskie ozdoby :)

Dzięki Bogu zapakowałyśmy prezenty na czas! :)

Od samego rana w naszym domu można było usłyszeć takbir w wykonaniu dzieci (masha Allah). Słowa: Allahu Akbar! Allahu Akbar! Były na ustach nas wszystkich. Nawet Babcia dała się córkom namówić i powtarzała z nimi (subhana Allah!). Święta z Babcia to są zdecydowanie najlepsze święta! Składanie życzeń rodzinie w Indiach było kolejnym miłym wydarzeniem z samego rana (alhamdulillah).

Prezes gotowy na salah (masha Allah)

Córki zabrały ze sobą swoje dywaniki do modlitwy :)

W drodzę na modlitwę świąteczną do parku :) Nie zapomnieliśmy wrócić inną drogą! (alhamdulillah)

W tym roku wyjątkowo zabrałam ze sobą aparat :)

Część w której modliły się kobiety - masha Allah na świątecznej salah w parku było ponad 600 osób :)

Zapatrzona Mała S...

W tłumie dla bezpieczeństwa bardzo się przydały informacyjne plakietki dla dzieci :)

Świąteczne śniadanie zjedliśmy na spokojnie po powrocie z modlitwy. Już tradycyjnie na świątecznym stole mamy potrawy polskie i keralskie. W tym roku nie zabrakło także arabskich nowości :)

Wara Ainab Mahshi, czyli arabski gołąbki :)

Nasz świąteczny ozdobny indyjski obrus :)

Tabbouleh

Świąteczna sałatka jarzynowa :)

Keralskie Egg curry idelane na świąteczne śniadanie :)

Moje ulubione honey mango :P

Pełna globalizacja! Marokańska miętowa herbata w indyjskim kubku :D

Nie zabrakło też czasu na rozmowy przy herbacie i cieście. Już tradycyjnie w czasie świąt zorganizowałam słodki eidowy kącik na werandzie, który bardzo podobał się dzieciom (masha Allah).

W tym roku zagościł u nas bezglutenowy tort domowej roboty :) Nie jest może tak okazały jak z cukierni, ale dzieciom się podobał :) (alhamdulillah)

Lego nawet na torcie :P

Indyjskie Gulab Jamun, Pista Burfi i pakistańskie Mati Choot Ladoo :)

Bardzo się cieszę, że mieliśmy możliwość rozmowy na skype z naszą rodziną mieszkającą w Kerali. Dostaliśmy też zdjęcia jak u nich obchodzony był Eid...Dzięki Bogu za internet!

Keralskie smakołyki (bismillah!)

Słodkości w indyjskim stylu :P

Dzieci spieszyły się do domu chcąc jak najszybciej otworzyć prezenty. Małej S i Prezesowi udało się zgadnąć co dostaną. Próbowali wyciągnąć informacje od Babci, ale się nie udało :D Alhamdulillah za możliwość świętowania i przyjemność bycia z tymi, których kochamy! :)

Mamo my nie chcemy zdjęć, tylko prezenty! :D

Tikka

Czekamy!

Prezentowe szaleństwo! :D

Mała S bardzo chciała dostać Lego Disney'a i Harrego Potter'a, więc marzenie się spełniło (alhamdulillah)

No to będzie układanie! (in szaa Allah) :)

Prezes i jego Duplo :)

Córki bardzo chciały dostać Zhu Zhu Hamster :)

Wielbłąd i słodkości, czyli prezenty od wujka Rasheed'a, który mieszka w Emiratach Arabskich :)

Little Lady i jej Merida

Smiggle i dobra książka! :)

Matrioszka :)

W święta w naszym domu nie ma miesca dla kobiet w kuchni, ale w tym roku zrobiłam wyjątek :P Nie poszliśmy na obiad do restauracji Al Bader, ale przygotowałam z mamą domowy świąteczny posiłek. Zorganizowaliśmy też grila z sąsiadami. Było bardzo miło, a dzieciaki spędziły dużo czasu na świeżym powietrzu (alhamdulillah).