Nauka nauce nie równa!

Każdy rodzic powinien wspierać i uzupełniać wiedzę zdobytą w szkole -  in szaa Allah :) 

Od kiedy starsza córka zaczęła chodzić do przedszkola wzrosło moje zainteresowanie jakiego postrzegania świata jest tam uczona. Moją szczególna uwagę poświęce nauczniu historii, chyba po trochu dlatego, że sama jestem historykiem ;)
Mieszkając w Anglii doceniam doskonale rozwinięty system naucznia. Brytyjska idea to naucznie przez zabawę już od najmłodszych lat. Gdy przypomne sobie swoją wczesną edukacje zaczęta w wieku 6 lat to zdecydowanie lepiej jest ta kwestia rozwiązana w anglielskiej szkole, gdzie dzieci zaczynają w wieku 3-5 lat. Z powodu braku przedszkoli wiekoszość polskich dzieci zmuszona jest do pozostawania w domu z babcią, nianią lub w kiepskich placówkach, gdzie nie dba się o rozwój kreatywnego myślenia. Oczywiście w prywatnych przedszkolach dzieci mają dostęp do ciekawych zajęć i sposobów zdobywanie wiedzy podobnie jak te, które nauczane są w domu przez swoich rodziców. Jednak ze względu na wysokie koszty nie wielu rodziców decyduje się posłać dzieci do prywatnego przedszkola/szkoły, a naucznie w domu wciąż jest mało znanym sposobem edukacji dzieci. W prównaniu do rówieśników w Polsce moja 3 letnia córka umie całkiem nieźle liczyć do dwudziestu, a ostatnio zupełnie samodzielnie napisać swoje imię. Oczywiście w tym temacie potrzeba dużo delikatności, bo każde dziecko rozwija się w swoim tempie – jednak wiekszość angielskich pedagogów doskonale to rozumie starająć się dzieci zachęcać, a nie przymuszać :)
Różnica w sposobie nauczania w placówkach prywatnych i pańtwowych jest ogromna mimo, że większość krajów na świecie ma zatwierdzone wspólne elementy nauczania. W Anglii do elitarnych szkół o wysokim poziomie nauczania można zaliczyć: Charterhouse, Eton, Harrow, Roedean
Mimo, że poziom nauczania jest dosyć wysoki to wiedza z zakresu historii jest nauczna niechronologicznie i mocno fragmentarycznie. Przeglądająć podręcznik hiistorii zauważyłam, że mocno akcentowane jest np. panowanie dynastii Tudorów – jednak już bez odniesienia do tego, co w tym czasie działo sie chociażby w pobliskiej Francji. Historia II wojny światowej również przedstawiona jest pobieżnie skupiająć się na udziale w niej Anglii. Jak dla mnie brakuje wyraźnego rodziału na historie kraju i powszechną.

Po ostatniej rozmowie z kuzynką męza, której córka chodzi do szkoły średniej w Emiratach Arabskich mogę stwierdzić, że sytuacja poza Europą ma się w tym temacie podobnie. Dodatkowo komplikuje ją fakt, że różnice w poziomie nauczania są także w szkołach prywatnych. W angielskiej szkole gdzie czesne przekracza 30 tys złoty za rok w podręczniku historii uczniowe przeczytają kilkanaście stron na temat wielkich odkryć geograficznych, czy Holocauście. W prywatnej szkole, gdzie wykładowym językiem jest arabski w podręczniku jest na ten temat kilkanście zdań. Powoduje to, że dzieci wychowane w tym samym kraju dorastają w zupełnie innej rzeczywistości. Jedym słowem wybór szkoły determinuje ich przyszły światopogląd. Zapewne sprawia to bardzo różny poziom zamożności, że ludzie żyją w nieprzenikających się światach. Modernizjacja i nowoczesność Emiratów Arabskich przyniosła ich mieszkańcom większe rozwarstwienie społeczne niż zrównanie szans.
W polskim szkolnictwie nie ma tak dużej rożnicy w programie nauczania miedzy szkołami prywatnymi, a państwowymi. Dzieci uczą się dziejów ludzkości od starożytności po współczesność. Programy nauczania są jednak zbyt obszerne zmuszając uczniów głównie do nauki pamięciowej. W historii daty pełnią ważną rolę, jednak nie jedyną. Kiedy znamy dane wydarzenie historyczne z jego kontekstem data jest kolejnym jego elementem poznania. Uczenie się dat (niestety do tej pory praktykowane w wielu szkołach) nie ma zupełnie sensu i powoduje co najwyżej zniechęcenie do dalszej nauki. Brakuje też tzw. „wyjść w teren”. Dzieci i młodzież zdecywanie lepiej uczą sie historii w muzeum czy miejscu, gdzie dane wydarzenie miało miejsce. Taka forma nauki jest po prostu bardziej atrakcyjna ;)
Jak widać róznice w sposobie naucznia są na całym świecie. Co w takim razie robić jeśli zależy nam, by nasze dzieci miały wszechstronną wiedzę z wielu dziedzin nauki? Wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem jest dodatkowo nauczanie w domu. Nie każdy rodzić nadaje się, by samodzielni uczyć swoje dzieci, ale każdy się nadaje, by wspierać zdobytą w szkole wiedzę ;) Dzięki domowemu nauczaniu możemy podzielić, się tym co wiemy z naszymi dziećmi – uzupełnić naukę zdobytą w szkolnej ławce. Sprawić, że nasze dzieci będą patrzyły na świat szeroko otwartymi oczami – in szaa Allah :)
Szkolna teczka może, być doskonałym "przyjacielem" dla naszych pociech :)
Sam wybór szkoły nie determinuje wiedzy jaką zdobędą nasze pociechy. Jeśli nasze dzieci nie będą się chciały uczyć (w szkole czy w domu), nawet najlepsza prywatna szkola ich do tego nie zmusi. I odwrotnie nawet, nawet jesli nasze dziecko trafi do przeciętnej szkoły, nie jest powiedziane, że jego chęć poznani i nauki nie zaporwadzi je na Uniwersytet w Oxfordzie. Nasza rolą jako rodziców jest wspierania naszych dzieci w ich edukacyjnej drodzę – in szaa Allah :)
Po naukowych rozważaniach nie ma nic lepszego od dobrego latte w pięknej oprawie ;) 

Waniliowe latte w przepięknym kubku zaprojektowanym przez Artiza Desing - Masha Allah  

Wszytskie prace Artiza Desing można zobaczyć na stronie: 





Komentarze

  1. MashAllah bardzo dobre spostrzezenia😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jazaki Allahu kheiran :) bardzo mi miło, że tekst się spodobał :)

      Usuń
  2. Harrow school jest piekna, niestety tylko dla chlopcow, mieszkam kolo niej😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety widziałam tylko na zdjęciach, ale piękna architektura - in szaa Allah może się uda zobaczyć :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty