Pechowy piątek 13 -tego? :)
Wiele osób jest przekonanych, że piątek 13 – stego jest dniem pechowym (podobnie jak sama liczba trzynaście astagfurallah). Przekonie to wzieło się z numerologii (peseudonauki), gdzie liczba dwanaście uznawana jest za boska, a trzynaście za jej zaprzeczenie. Wiele osób wręcz obsesyjnie unika jej w życiu codziennym, a piątek z taka numeracją wolą spedzić w domu.
Wiele
lat mieszkałam w domu pod numerem trzynaście – ten czas zaliczam do jednych z
bardziej udanych w moim życiu (alhamdulillah).
W strachu przed „pechowym” piątkiem, często mamy doczynienia ze zjawiskiem tzw.
samospełniajacej sie prognozy –
wszystko co nas w tym dniu spotka złego przypisujemy pechowości tego dnia.
W
agresywnej polityce social mediów można tylko czekać, aż w tym „pechowym dniu”
znajdzie się pretekst by po raz kolejny oczernić islam. Nigdy przedtem nie było
zgody na tak jawne i zupełnie bezkrytyczne atakowanie muzułmanów i islamu. Po
głowie chodzi mi pytanie: „Dlaczego?”. Nie można wszystkiego wytłumaczyc chęcia
skłócenia krajów na Bliskim Wschodzie oraz względami ekonomicznymi. By
spróbować odpowiedzieć sobie na to pytanie potrzeba jest przyjrzenia się pojęciu
mentalności.
Dla
zrozumienia czym są badania historii mentalności
bardzo ważne jest objaśnie jej znaczenia. Historyk Bogda Rok zaproponował
następująca definicję: najogólniej
mentalnośc oznacza sposób myślenia oparty na konkretnym, obowiązującym w danej
społeczności systeme wartości, a z nim jest związany zespół charakterystycznych
dla tej społeczności codziennych zachowań. Z socjologicznego i psychologicznego
punktu widzenia mentalność stanowi pewną część świadomości społecznej. Obszerność
dziedziny historii mentalności powoduje trudność w sprecyzowaniu jej definicji.
Kluczową rolę odgrywa odpowiedni dobór bazy źródłowej, postawienie odpowiednich
problemów badawczych oraz świadomość, że przemiany następują powoli i nie muszą
być charakterystyczne. Jak trafnie zauważył Bronisław Geremek (także historyk):
Historia mentalności jest jedną z tych
dziedzin poznania historycznego, w których najtrudniej uchwycić zarówno moment
przemiany, jak i określić element nowości. Pozostaje więc pytanie w którym
momencie muzułmanie i islam zaczał być na celowniku. Czy była to data 11
wrzesnia 2001 roku? Czy może moment wkroczenia wojsk amreykańskich do
Afganistanu. W moim odczuciu bardzo negatywne zainteresowanie islamem pojawiło się po
tzw. Arabskiej wiośnie, która swój
początek miałą w 2010 roku.
Obawa
przed muzułmanami i islamem bierze się z niewiedzy i niezrozumiałości kultury
islamu. Mimo wielkowiekowego współistnienia na świecie muzułamanie wciąż są
postrzegani jako „inni”-„obcy”. Doświadczenie „inności” i „obcości” pozwała
jednostce na odkrycie własnej tożsamości. Trudno uznać coś za „obce”, jeśli
choć w sposób przybliżony nie zostanie wyznaczona
granica, co uważane będzie za „swoje”, „znajome”, „bliskie”. Szczególnego
znaczenia nabiera to w momencie odkrywania tożsamości etnicznej (religijnej),
która nie może istnieć bez kontrastu między „nami” a „nimi” (M. Prejs, Egzotyzm w literaturze staropolskiej.
Wybrane problemy, Warszawa 1999).
Określenie
tożsamości jest uniwersalną potrzebą ludzi, aby w uporządkowanym świecie
dokonać także usystematyzowania stosunków społecznych. Bardzo istotnym
elementem tego porządkowania jest przeciwstawienie: „swój-obcy”. W uważaniu za
„swoich” wielką rolę odgrywało podobieństwo w wyglądzie zewnętrznym. Dzięki
temu w szczególności w Polsce widać mocne rozróżnienie na naszych (białych,
katolickich rodaków) oraz „innych” ciemoskórych Arabów, Indusów.
Islamofobia
przybiera na sile nie tylko w kraju jak Polska, gdzie liczba muzułmańskich
emigrantów jest bardzo mała, ale także w takich, które do tej pory szczyciły się multikulturowym modelem społeczeństwa.
Ostatnie
doniesienia z amerykańskiej prasy o zabójstwie muzułmańskich studentów napawa
mnie nie tylko ogromnym smutkiem, ale także przerażeniem, a wręcz nieodpartą
chęcia przeprowadzenia sie na Bliski Wschód. Okazuje się, że wolność jaka
posiadają muzułmanie w Europie jest tylko iluzją, która bardzo szybko może w
znaczący sposób wpłynąć na nasze życie...Często zadaje sobię pytanie czy w
takim świecie chcę wychowywać córki...Wierzę, że moje qadr (przeznaczenie) zostało juz zapisane i niedługo znajdę
odpowiedź na to pytanie! (in szaa Allah).
Wracając
do owego „pechowego piątku” jako muzułmanie nie pownniśmy przykładać żadnej
wagi do tego typu przesądów (in szaa
Allah) Ponieważ jak znajdujemy w Qur’ anie: {Nikt nie zna tego, co ukryte
w niebiosach i na ziemi, z wyjątkiem Allah!} (Qur’an 27:65). Dlatego cieszmy
sie każdym piątkiem niezależnie od daty, jeśli mamy możliwośc udajmy sie na
jummah (modlitwe w meczecie) i ufajmy Bogu Jedynemu, że ma dla nas tylko to, co
jest najlepsze! Ameen :)
MashAllah swietnie piszesz siostro😊
OdpowiedzUsuńJazaki Allahu kheiran bardzo mnie to cieszy, ze sie dobrze czyta! :) in szaa Allah zacheta do dalszego pisania :) Nie ma to jak mile slowa z samego "pechowego" poranka :*
Usuń