My Deen Children's Magazine

My Deen to islamski magazyn dla dzieci w wieku od 2 do 11 lat, który w bardzo dobry sposób łączy naukę i zabawę. Nasze dzieci mają możliwość comiesięcznej ciekawej lektury idealnie dopasowanej do ich wieku (masha Allah). Tematyka danego numeru jest wspólna dla każdej grupy wiekowej, w zależności od wieku w inny sposób zostaję przedstawiona. Dzięki temu starsze dzieci mogą wymieniać swoje doświadczenia z młodszymi w tym samym temacie! :) (in szaa Allah). 

:)

Nasza ulubiony temat dotyczący ludzkiego ciała :)

Kilka dni temu dostaliśmy nasz pierwszy numer magazynu, na który bardzo czekała Mała S. Podjęła odpowiedzialną decyzję o chęci zamówienia prenumeraty i czytania magazynu "od deski do deski" (in szaa Allah). Dzieciom sprawia ogromną radość, że koperta z czasopismem jest do nich adresowana (oczywiście chodzi o dzieci, które potrafią już czytać). Mała S nie mogła się doczekać otworzenia koperty i podzielenia się z nami swoimi wrażeniami dotyczącymi magazynu. 

My Deen jest dobrze zrobiony pod względem graficznym, bardzo kolorowy z możliwością rozwiązywania krzyżówek, rebusów i zagadek. W tym miesiącu głównym tematem jest ciało człowieka, czyli zagadnienie już nam całkiem dobrze znane, ale ciągle budzące ogromne zainteresowanie u moich córek. Tematyka ciała człowieka została przedstawiona z różnych stron od religii po anatomię, a nawet psychologię. Czasopismo to doskonała rzecz do samodzielnej nauki, kiedy mama zajęta jest w kuchni :P Bardzo mi się podoba, że temat danego numeru zostaję na końcu streszczony w krótkim opowiadaniu. Wykorzystałam to jako bajkę na dobranoc dla dzieci. 

Ja też z zaciekawieniem czytałam! (masha Allah)

Dobry plan na luty! (in szaa Allah)

:)

Ćwiczymy pisanie arabskich literek :)

Z niecierpliwością czekamy na następny numer! (in szaa Allah). Tematyka marcowa będzie dotyczyła Proroka Noe (pokój z nim) i jego niesamowitej historii zbudowania wielkiego statku. Myślę, że to będzie bardzo ciekawy temat nie tylko dla moich dzieci, ale też dla mnie! :) 

Mama gotuje w kuchni, a Mała S zajęta w tym czasie czytaniem magazynu :)

Kiedy Mała S poświęcała czas na naukę, Little Lady i Prezes czekali na "narodziny" dinozaura :D

:)