The Elf on the Shelf






Szaleństwo na elfy ukryte w całym domu zaczęło się 13 lat temu w USA. Za sukcesem niepozornego elfa stoją dwie autorki książki "The Elf on the Shelf" Carol Aebersold i jej córka Chanda Bell. W jedno z zimowych popołudni, popijając herbatę, wpadły na pomysł napisania książki, która okazała się hitem! Początkowo nic nie zwiastowało tak dużego sukcesu. Pisarki wydały książkę na własną rękę (zajmując się także jej promocją). Po trzech latach prób zainteresowania elfową historią znalazło się wydawnictwo, które zajęło się jej profesjonalnym marketingiem. To był początek sukcesu, który przerósł najśmielsze oczekiwania samych autorek.  
W książce możemy przeczytać, że każde dziecko ma swojego elfa, który codziennie obserwuje je z półki. Wieczorem kiedy dzieci idą spać, elf przekazuje wieści o ich zachowaniu św. Mikołajowi. Na tej podstawie po 24 dniach zdawania takich raportów będzie wiadomo, czy dzieci zasłużyły na prezenty! Historia w sumie bardzo prosta - być może to jest powód tak dużej popularności elfów na półce. Mnie osobiście (niezależnie od poglądów religijnych) nie urzekła wizja elfów donosicieli, którzy prowadzą nieustanną, zakrojoną na ogromną skalę inwigilację amerykańskich i angielskich dzieci. Nie ma jednak wątpliwości, że elf na półce wrósł w amerykańska i angielską kulturę tak, że już pewnie zostanie w niej na zawsze! Jest to zdecydowanie zjawisko kulturowe, a nie religijne :) 
W samej Ameryce pojawiają się głosy, że jeśli dziecko uważa podglądnie przez elfa za rzecz normalną, to jako dorosły nie będziesz mieć problemów z obserwowaniem przez służby specjalne. Jak dla mnie to teoria nad wyraz, ale jednak ma swoje uzsadnienie w społeczeństwie Stanów Zjednoczonych. 
Moje córki w islamskiej szkole również miały styczność z elfem na półce. W formie ciekawostki oraz poznania angielskiej kultury. Bardzo się cieszę, że szkoła promuje tolerancję i otwiera drogę do poznania rzeczy, które nas otaczają w UK (alhamdulillah). Jest to szczególnie ważne w multikulturowych rodzinach jak nasza :)




Córki w domu przeczytały raz jeszcze historię niegrzecznego elfa :)


Nasze zimowe okno na werandzie już gotowe! (masha Allah)


Mam nadzieję, że nie będą to jedyne śnieżynki jakie zobaczymy w tym roku na szybie! (in szaa Allah)


Dzisiaj chyba nie ma dziecka w Anglii, które by nie słyszało o historii elfa na półce :) W okresie świątecznym można kupić zabawki elfów, kartki, kubki, książeczki a nawet swetry dla elfów! Zresztą sami zobaczcie! 



Elfy i ich gadżety opanowały sklepy :)


:)


Jak widać elfy też muszą mieć swetry! :D


Do wyboru, do koloru! :D


Prezes jak więszkość dzieci jest zainteresowany świątecznymi dekoracjami w sklepie 



Frankfurt Christmas Market 


W tym roku również wybraliśmy się zobaczyć Frankfurt Christmas Market, w którym można zakupić różne bibeloty nie tylko związane ze świętami. Trafiliśmy na wyjątkowy tłum, za którym wyjątkowo nie przepadam :P Wśród odwiedzających byli wyznawcy różnych religii, co tylko potwierdza ogromną tolerancję angielskiego społeczeństwa (alhamdulillah). 
Moje zeszłoroczne przemyślenia na temat muzułmanów w Xmas otoczeniu możecie przeczytać Tu



Nasze miasto w grudniu zmienia się w Laponie :D


Frankfurt Christmas Market 


:)


Hamerykański Mikołaj :D


Ledowe balony stały się hitem na ulicach miasta :)


Podobnie jak rok temu kupiłam oryginalną bombkę do naszych eidowych dekoracji  (in szaa Allah)


Snow Globe :)


:)


Zabawa sztucznym śniegiem też jest fajna! :D


"Śnieg" wpadł do oka! :D


Renifer większy od Little Lady :)


:)


Rodzina królewska na tronie! :D


Rodzina pingwinów :)


B'ham Eye 



Thinktank Elf Hunt 


Elfy zawitały również do Thinktank Museum, żeby sprawdzić czy wszystkie dzieci są grzeczne! Córkom bardzo podobało się "polowanie" na elfy. Zabawa polegała na znalezieniu ukrytych elfów w różnych nietypowych miejscach. Po odszukaniu wszystkich elfów czekała na dzieci mała nagroda :) 



Przed wejściem do Thinktank dzieci nie mogły oderwać oczu od choinek! :D


Na nasze dekoracje z udziałem bombek będziemy musieli poczekać do ramadanu (in szaa Allah)


:)


Zaczynamy poszukiwania elfów! :D


Długopis w indyjskim stylu :P


:)


Dzieci były zachwycone możliwością dotknięcia futra niedźwiedzia polarnego :)


Nasz pierwszy znaleziony elf :)


Prezes już od dawna świata nie widzi poza dinozaurami! 


:)


Córki poznały nową koleżankę :P


Jeden z elfów ukrył się w nodze robota! 


Elf na Marsie! :D


:)


Zabawa w sklep :)


Teraz już dokładnie wiemy z czego zrobione są nasze hulajnogi! 


Little Lady szukała elfów wszędzie! :D


Retro elf! :D


Żołnierz? :D


Niebieski elf ukryty w zabytkowym tramwaju z 1911 roku 


:)


Jak widać silnik motocykla to również interesujące miejsce dla elfa! :P


Jeden z elfów zawędrował z nami do domu :)


Elfowy prezent będzie czekał na Babcie :)


Lektura Prezesa na wieczór :D


:)


Zaczytany! :D


Wieczorem chwila relaksu dla mamy przy herbacie :)


 Mała rzecz a cieszy, czyli odrobina indyjskiego klimatu...

Komentarze

  1. Pierwszy raz słyszę o tych elfach na półce 😳

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba populrane tylko w anglosaskiej kulturze 😉

      Usuń
  2. U moich dzieci nawet w szkole na polce sa elfy 😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witamy w Anglii! U mnie w pracy też są! 🤣🙈

      Usuń
  3. Jejku jaki super ten snow globe, to jest platne? Dorosli tez moga wejsc do srodka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Atrakcja jest płatna 2£ od osoby. Do środka mogą wejść dzieci i dorośli - co kto lubi! 😜

      Usuń
  4. Jaki jest sens pokazywac xmass muzulmanskim dzieciom? 🙄

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieszkając w Anglii nie trzeba specjalnie pokazywać, „samo” się pokazuję! A tak na poważnie, to nie odgradzam dzieci od realnego świata w którym żyją. Mam nadzieję, że w przyszłości będą tolerancyjnymi ludźmi o szerokich horyzontach z mocnym przekonaniem do islamu (in szaa Allah). Moja mama jest chrzescijanką i moje dzieci bardzo to szanują (alhamdulillah). Dodatkowo za rok chcę, żeby zaczeli polską szkolę, więc od tematyki Xmas uciec się nie da! 😉

      Usuń
  5. Wole takie elfy w wersji dla doroslych 😈

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam o elfowej tradycji, Amerykanie nie przestają zaskakiwać swoją inwencją jak tu tylko zwiększyć sprzedaż :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Te elfy przypominaja mi nasze krasnoludki ��

    OdpowiedzUsuń
  8. Aż tak dokładnie nie znałam tej tradycji. Nie podoba mi się. Nie wpuszczę tego elfa do domu. :-P

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiesz czy ta książka jest tez w jezyku polskim?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie spotkałam się z polskim tłumaczeniem. Nie jestem też pewna czy do Polski już dotarła elfowa moda 😉

      Usuń
  10. Moje dzieci byłby zachwycone takim elfem. Dziękuję za przybliżenie tematu 😘

    OdpowiedzUsuń
  11. My tez sie w to bawimy i mamy elfa na polce 😊

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie bardziej od elfow interesuje gdzie kupilas buty dla corek i podswietlane serce na kominek? 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buty zakupione u Lelli Kelly, a serce (lampka) w funciaku 😉

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty