Wczesna jesień w Ogrodzie Botanicznym

Jesień to cudowna pora roku (masha Allah). W ten wyjątkowy czas liście tańczą na wietrze, a wiatr rozwiewa chmury na różowo - czerwonym niebie. Liście upiększają świat, który iskrzy barwami jesieni. Taką jesień możemy zobaczyć w Botanical Gardens (in szaa Allah). Różnokolorowe liście przypominają paletę barw artysty - tylko Bóg może być kreatorem takiego piękna (alhamdulillah). Od kilku już lat mieszkając w Anglii stwierdzam, że bardzo polubiłam tutejszą jesień, chociaż w sercu i wspomnieniach zawsze będzie nasza "złota polska jesień". Niesamowite liście dębów i brzóz żółcą się i czerwienią, by wraz z innymi tworzyć na chodnikach barwny jesienny dywan. Moje dzieci uwielbiają bawić się jesiennymi liśćmi, a ja wraz z nimi! :)

Angielska jesień jest szczególnie piękna w ogrodach botanicznych, gdzie możemy zobaczyć rośliny z całego świata. Najwięcej jest ich z Indii (Kerala), dlatego tak lubimy całą rodziną odwiedzać to miejsce. Nasze poprzednie jesienne wyprawy do Botanical Gardens zobaczcie Tu, Tu i Tu. 

Jak zawsze ogród przywitał nas egzotyką :)

:)

Mieliśmy wrażenie, że jesteśmy w Kerali (masha Allah)

Dżungla! :D

Dzieci są zawsze zachwycone widokiem japońskich karpi - Koi :)

Mój ukochany jaśmin :)

Mamy teraz czas, w którym rośliny przygotowują się do zimy budując z komórek (znajdujących się u nasady liści) specjalne zapory, dzięki czemu składniki odżywcze przestają przedostawać się do blaszek. Zielony barwnik (jako najsłabszy) zanika pierwszy. W czasie, gdy ulega rozkładowi pojawiają się pozostałe barwniki karotenowe: żółty i pomarańczowy. Dzięki tym procesom chemicznym uzyskujemy niezwykłe kolory liści od żółtego po czerwony, a nawet fioletowy! (subhana Allah). Ogniste kolory sprawiają, że jesienią ogrody wyglądają tak cudownie i nadzwyczajnie (alhamdulillah). Zaplanujcie już dziś wycieczkę po jesiennym ogrodzie botanicznym, a na pewno będziecie nią zachwyceni! (in szaa Allah). 

Piękno jesieni... (masha Allah)

Żółto, zielono, kolorowo....

Zbieramy jesienne liście :)

:)

Gdzie by tu się schować? :D

Jadalne kasztany :)

Znaki jesieni...

Małej S i Little Lady bardzo podobały się malutkie żółte papużki w ptaszarni :)

:)

Prezes bardzo chciał zostawić dla pawi także kasztana :P

Pawia mama i jej dzieci (masha Allah)

Little Lady znalazła małe pawie piórko :)

Jesienny tajemniczy ogród 

Panta rhei...

Zabawa w wodzie :)

Barwy jesieni...

Bardzo miłe uczucie spacerować po chodnikach przykrytych jesiennymi liśćmi...(alhamdulillah)

Jesienne liście tańczące na tafli wody...

:)

Prezes nie mógł oderwać oczu od włochatej roślinki :D

Czas beztroskiej zabawy

:)

Cottage Garden Shelter 

:)

Powrót do domu w jesiennym deszczu - tego też nie mogło zabraknąć! :D

 W Ogrodzie Botanicznym zebraliśmy liście i kasztany, z których zrobiłam pierwszą w tym roku jesienną dekorację na kominku :)

:)

Zaczynamy sezon na cynamonową herbatę (in szaa Allah)