Szkolny jesienny czas

Dobiega końca pierwszy miesiąc nauki w szkole (in szaa Allah). Mała S jest w trzeciej klasie, znalazła nowe koleżanki ze starszych roczników z czego jest niezwykle dumna ;) Little Lady będąc w pierwszej klasie już zdążyła zatęsknić za zerówką :P W domu zrobiło się jakoś tak pusto i spokojnie, a ja nie wiem co robić tylko z jednym dzieckiem! Wyboru islamskiej szkoły dokonaliśmy już 4 lata temu i dalej uważamy, że to była najlepsza decyzja (alhamdulillah). Nasze zeszłoroczne wspomnienia zobaczcie Tu. 

W klasie Little Lady została zorganizowana bardzo ciekawa lekcja o Superheroes, dzięki której dzieci dowiedziały się jak odróżniać świat realny od fikcyjnego. Dodatkową atrakcją była możliwość przebrania się za superbohatera. Córka już wie, że nie może robić tych samych rzeczy i nie posiada takich samych umiejętności jak jej ulubieni bohaterowie z książek czy bajek. Bardzo jej się podobało rysowanie wymyślonych przez nią postaci i opisywanie ich charakterów (alhamdulillah). Little Lady zaskoczyła mnie mówiąc, że nie musimy posiadać supermocy, żeby być kimś wyjątkowym (masha Allah). Nie ma na świecie dwóch takich samych osób, każdy z nas jest inny i posiada nieprzeciętne cechy dane nam od Boga :)  

Little Lady jako Superhero :)

Mała S miała za to bardzo ciekawe zajęcia pt - Starożytna Grecja i Rzym, czyli "żywa lekcja historii". Przebrana za starożytną Rzymiankę miała niepowtarzalną okazję dotknąć historii (alhamdulillah). Dzieci mogły nie tylko zobaczyć stroje Greków i Rzymian, ale również je przymierzyć :) Córka mogła potrzymać w ręku antyczną tarczę i zobaczyć walkę gladiatorów na miecze. Bardzo jej się podobały opowieści jak wyglądało życie w starożytnej Grecji i Rzymie. 

Mała S - Starożytna Grecja, a bardziej Rzym :P 

Mamo nie rób zdjęć przed szkoła, bo wstyd robisz!:D

W tygodniu 2 razy dziennie odbywamy całą czwórką tzw. school run, więc w biegach jesteśmy już całkiem dobrzy! W tym roku już tylko rano zabieram wózek dla Prezesa, więc chyba przyszedł czas żeby się z nim pożegnać... Jeszcze nie wiem jak się przyzwyczaję po 6 latach do jego braku! Każdy słoneczny dzień po szkole spędzamy w parku ciesząc nasze oczy pięknem jesieni :)

Już tradycyjnie school run w różowych crocs'ach :D

W biegu załapię dobrą kawę :P

Prezes musiał dodać coś od siebie :)

Autumn is just around the corner :P

:)

Po szkole zabawa w parku :)

Podobnie jak rok temu córki dostały szkolne zeszyty do zadań domowych, w których materiał do odrobienia zadawany jest raz w tygodniu. W poprzednim roku zeszyty dosyć szybko się zniszczyły, więc w tym kupiłam na nie okładki :) Chyba można powiedzieć, że poszłam na łatwiznę :D W Indiach teściowa przez wiele lat okładała szkolne podręczniki i zeszyty w brązowy papier, czasem nawet po 20 sztuk dla jednego dziecka! Masha Allah jestem pełna podziwu dla jej pracowitości! 

Zeszyty córek do zadań domowych 

W tym roku przylożyłam się - kupiłam okładki na książki i zeszyty! :P

Moja teściowa przez wiele lat okładała szkolne książki dla swoich dzieci 

(masha Allah) 

Zeszyt Małej S na zajęcia z IQA

Obecnie przerabiany materiał - Surah al - Layl الليل

Zeszyt Little Lady z IQA :)

Little Lady uczy się obecnie sury al - Fil سورة الفيل‎

Nowa książka, z której uczą się córki w madrasah :)

Pierwsze zadanie w 3 klasie z matematyki 

Małej S 

Obecne "szaleństwo" w klasie Małej S :)

:)