Chińskie pierożk Jiaozi (饺子)

Od dzieciństwa uwielbiam ruskie pierogi, a latem z jagodami. Jednak mąż i dzieci nie przepadają za polską wersją, dlatego szukałam pierogów bardziej orientalnych. Na początek próbowałam przekonać podniebienia domowników do włoskich ravioli ze szpinakiem. Jednak do tej pory tylko ja jestem ich fanką ;) Mając okazję zjeść kilka razy chińskie pierogi jiaozi stwierdziłam, że wreszcie znalazłam to czego szukałam (alhamdulillah). Tradycyjnie pierogi maja mięsny farsz ze szczypiorkiem i chińskimi grzybami. Po zrobieniu pierogów możemy je ugotować (shuijiao), zrobić na parze (zhengjiao) albo usmażyć (guotie). U nas najlepiej sprawdza się wersja wegetariańska, gdzie pierogi są ugotowane i polane oliwą z oliwek. Dodatkową zaletą jiaozi jest możliwość zrobienie ich w wersji bezglutenowej. Przygotowanie potrawy nie jest trudne, jeśli ma się wprawę w robieniu polskich pierogów :D

Składniki

- 300 g mąki ryżowej (wyjdzie nam około 15-20 pierogów)

- 100 g mąki ziemniaczanej

- ¾ szklanki ciepłej wody

Farsz

- 1 szklanka suszonych chińskich grzybów (shiitake), które przed wykorzystaniem moczymy przez 20 minut w ciepłej wodzie

- ½ lyżki soli

- 1 lyżka startego imbiru

- 1 jajko

- 1 szklanka posiekanego chińskiego szczypiorku 

- 2 ząbki czosnku

- ¼ lyżeczki czarnego pieprzu

- ½ lyżki sosu sojowego

- ½ lyżki oleju kokosowego

- 1 łyżeczka oliwy z oliwek

Przygotowanie

Na początek dokładnie myjemy szczypiorek i osuszamy na durszlaku. Następnie drobno siekamy. Dodajemy soli i odstawiamy na godzinę do zmiękczenia. Kroimy na małe kawałki grzyby shiitake i łączymy z imbirem i czosnkiem. Dokładamy szczypiorek i wszystko razem mieszamy z jajkiem. Do tak przygotowanego farszu dokładamy sos sojowy, pieprz i sól do smaku. Zabieramy się za robienie ciasta :) Mąki wsypujemy do miski dodając olej kokosowy i ciepłą wodę. Ciasto wyrabiam przy pomocy robota kuchennego sprawdzając jego konsystencję. Przekładamy ciasto na tortownice (albo stół) i dalej wyrabiamy ręcznie. Przez kilka minut wygniatamy ciasto niczym plastelinę, aż będzie jednolite i plastyczne. Formujemy coś na kształt kuli i dzielimy ją na 3 części. Jedną zostawiamy na blacie, a 2 pozostałe zawijamy w przezroczystą folię. Opruszam tortownicę odrobiną mąki ziemniaczanej i cienko rozwałkowuję ciasto. Za pomocą malutkiej szklanki wycinam kółka, które wkładam do specialnej foremki na jiaozi. Na środku układam szpatułką farsz i zamykam foremkę. Gotowe pierogi wrzucam na osoloną i gotującą się wodę. Gotuję około minuty po wypłynięciu. Po ugotowaniu opłukuję jiaozi pod zimną wodą aby uniknąć wzajemnego sklejania. Układam na talerzu i polewamy odrobiną oliwy z oliwek. Gotowe do jedzenia! Bismillah! :)

Foremka do robienia jiaozi :)

:)

W mojej kuchni foremka ma swoje specialne miejsce :D

Prosta instrukcja obsługi :)

Pozostając w chińskim klimacie na spacerze kupiliśmy "Pei - Tien", czyli tajwańskie ryżowo mleczne pałeczki :)

Przekąska ze znaczkiem halal :)

Znaleźliśmy wiosnę w powijakach :P

:)