Lekcja przyrody w parku




Już tradycyjnie wybraliśmy się do naszego ulubionego parku - Cannon Hill Park - by zobaczyć na własne oczy, że jest to mała ostoja bioróżnorodności. Dzieci miały okazję zapoznać się z bogactwem roślin i zwierząt żyjących w parku. Naszą lekcję o przyrodzie podzieliłam na dwie cześci. Pierwsza z nich dotyczyła zajęć w terenie, czyli parku. Gromadzenia informacji, małego zadania plastycznego i samodzielnego robienia zdjęć przy pomocy tabletu. Ciąg dalszy naszych zajęć miał miejsce już w domu. Córki zrobiły projekt drzewa i nauczyły się zgrywać zdjęcia na komputer (alhamdulillah). 


Masha Allah już przy samym wejściu park powitał nas cudownymi kolorami jesieni


Little Lady fotografowała głównie kwiatki ;)


W parku było tyle intersujących obiektów, że trudno wybrać co się chciało uwiecznić ;)


Mała S robiła zdjęcia jesiennym liściom i nietypowym roślinom 


Masha Allah starsza córa takie cudo wypatrzyła! 


W parku córki miały znaleźć i rozpoznać 5 organizmów. W tym celu korzystały z małej encyklopedii przyrody i internetu. Wszystkie rozpoznane obiekty miały zrobione zdjęcia. Córki były zachwycone, że same mogły robić zdjęcia (alhamdulillah). Dzieci miały dobrą okazję do sprawdzenia i doskonalenia swoich umiejętności przyrodniczych. Spacerując alejkami parku prowadziliśmy obserwację drzew, krzewów, roślin zielonych oraz zwierząt (kaczek, gęsi, wiewiórek). 


Mała S od razu zwróciła uwagę na palmy w parku, które przypomniały o wakacjach w Indiach 


Jesienne palmy! :P


W parku szukaliśmy nie tylko roślin, ale też zwierząt 


Little Lady najbardziej podobały się kaczki 


Małą S zachwyciły wiewiórki


Prezes chciał koniecznie dotknąć gęsi :)


Park

Wśród alejek szumią drzewa,
w ich koronach kos nam śpiewa.
Czasem mignie gdzieś wiewiórka,
jak w gąszcz liści daje nurka.
Gdy witamy się z jesienią, klony, buki się rumienią.
Na spacerze, tu, zbieramy złote liście i kasztany.
A gdy dąb przy dróżce będzie, podaruje nam żołędzie.
Gdy chcesz uciec od hałasu, poczuć w mieście trochę lasu, Jesień, zima, wiosna, lato… Przyjdziesz tutaj z mamą, z tatą...(Ewa Mencel)


Jesień w parku 


Pobiegli w świat...


:)


Drzewa bez liści to znak, że idzie zima...(in szaa Allah)


Dzieci potrafią się schować wszędzie! :D


Samotne drzewo...


Poczerwieniało...


Egzotycznie :)


W kaloszach błoto nie straszne :D


:)


W czasie spaceru nie ma to jak hummus z pesto ;) Bismillah! 


W czasie naszej wyprawy do parku córki oprócz szukania 5 obiektów i ich dokumentacji, miały również za zadanie zrobić prace plastyczne (kolorowanki). Mała S dodatkowo zapisała z jakich elementów zbudowany jest kwiat :) Nasza wizyta w parku była żywą lekcją przyrody, która umożliwiła połączenie wiedzy teoretycznej z praktyczną oraz zaszczepiła w córkach szacunek do natury (in szaa Allah).


Masha Allah takie niebo mogłabym oglądać każdego dnia...:D


Taki jakby kwiatek :P


Wszystkie odcienie pomarańczu :)


Dzieci od razu poznały jarzębine :)


Czerwone patyczki :)


Plastyczne zadanie, które przygotowałam dla córek 


Intensywne kolorowanie :D


Prezes wolał spacerować, a raczej uciekać mamie :D


Samodzielna praca Małej S 


Zrobiło się dosyć chłodno, więc kolorowanie liści córki dokończyły w domu 


W Anglii jest piękny zwyczaj stawiania pamiątkowych ławek. Takie ławki znajdują się głównie w parkach, które zmarłe osoby lubiły często odwiedzać....Tym razem tabliczki na takich ławkach próbowała czytać Little Lady (masha Allah)


Na jednej z takich ławek córki znalazły bardzo wzruszającą kartkę....


W nawiązaniu do pamiątkowych ławek córki zadawały wiele pytań. Bardzo chciały wiedzieć po co w tych miejscach ludzie zostawiają kwiaty i dlaczego te miejsca są dla nich ważne :)


W domu (po powrocie z parku) Mała S zrobiła swoje własne jesienne drzewo z liści i rolki po papierze toaletowym :D 


Komentarze

  1. Tabletem to ja sama lubie robic zdjecia a mam wiecej lat niz twoje corki lol Drzewo ma extra korzenie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście wole robić zdjęcia aparatem fotograficznym - starej daty jestem 😜 Mnie też się podoba ten pomysł z dorysowanymi korzeniami 😉👍

      Usuń
  2. Subhana Allah niesamowita jesien <3 My teraz jestesmy w Polsce gdzie juz pierwszy snieg spadl i dzieciaki balwany lepily :-) Masha’Allah ile twoja starsza corka ma wzrostu bo wyglada na wysoka dziewczynke?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaa jak nam się marzy zima ze śniegiem 😍❄️❄️❄️❄️☃️ Jednak znając angielski klimat na marzeniach się skończy 😩 (alhamdulillah). Mała S ma około 128 cm wzrostu dlatego sprawia wrażenie, że ma lat 8 a nie 6! 😂

      Usuń
  3. Uwielbiam angielskie parki <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My również! 😊🍁🍂🍁🍂🌲🍁🌲🍁🌳🍂🌳

      Usuń
  4. Super! My w parku jestesmy prawie codziennie i bardzo lubimy tam spedzac czas :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W mniejszym parku też jesteśmy prawie każdego dnia, ponieważ znajduję się koło szkoły córek (alhamdulillah) 😉🍁🍂🌲🍁🍂🌳

      Usuń
  5. Zawsze zabieram dzieci na wyprawy do lasu, organizujemy domowe warsztaty ekologiczne. Ostatnio byliśmy całą rodziną w Przemkowskim Parku Krajobrazowym. Polecam zobaczyć piękne "Stawy Przemkowskie" :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Jacku mam podobne wspomnienia z dzieciństwa...Wyprawy do Karpacza, lasu, zbieranie grzybów....Ah jak było pięknie...😊👍

      Usuń
  6. Maşallah znalazłam ten blog przez przypadek, ale bardzo mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę i zachęcam do dalszego czytania! In szaa Allah 😊👩🏻‍💻

      Usuń
  7. Kocham przyrode i spacery w parku <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak my! Alhamdulillah ❤️🍁🌳🍂🌲🍁🌳🍂

      Usuń
  8. W homeschooling'u nawet zwykły spacer do parku może stać się podstawą do przekazania dziecku wiedzy z zakresu biologii, geografii czy matematyki. Widzę, że was wciąga taka forma nauki :-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas od początku taka wersja pośrednia między nauczaniem tradycyjnym, a domowym 😉

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty