Cisza
8 rano...22 marca...
Starsza córa w tym dniu nie poszła do szkoły z powodu
zaplanowanej wizyty u lekarza. Nie musząc odbywać ani przygotowywać tzw. „school run” wstawiłam wodę w
tradycyjnym czajniku na gazie. Korek delikatnie zaczął świszczeć. Od kiedy
zamieszkałam w Anglii jakoś rano nie smakuje mi inna herbata niż z mlekiem.
Postawiłam więc dodatkowy garnuszek na jego zagotowanie...Spoglądałam przez
okno na zarośnietą trawę w ogrodzie i kota, który starał się uciekać przed kroplami deszczu. Nagle ciszę przerwało głośne gwizdanie i krzyk męża z
salonu, że znów się wysadzili...Nie wiedząc jeszcze co się stało, podeszłam
szybkim krokiem do ekranu telewizora. Strach w oczach komentatora nie
pozostawiał wątpliowości znów na świecie źle się stało...
Pusto, cicho, deszczowo... |
Tylko cztery miesiące po Paryżu...tym razem Bruksela „serce”
Unii Europejskiej. Tak jakby zamachowcy chcieli zadrwić z Europy i jej
wartości... Znów na tapecie pojawił się islam, tylko że nie mój - jakiś
brudny, złowrogi... Islam nie jest niczym, co podpisuje się pod jego nazwą w obecnych mediach...Czuję ogromną złość na ludzi, którzy niszczą dobre imię
islamu twierdząc, że właśnie tak powinien wyglądać. Od wczoraj Belgia jest
najsmutniejszym krajem w Europie – też jestem smutna...Po raz kolejny ludzkie oczy
pełne wyrzutów i złości zwrócone zostały na muzułmanów. Bardzo często w mediach powraca słowo „wojna”
i „destrukcja”. Nawet jeśli nie chcemy, nie możemy uciec od tego co się obecnie
dzieje. Koleżanka upomniała mnie, że nie muszę się bać bo terroryści muzułmańskiej
dzielnicy nie zaatakują. Szkoda, że nie pomyślała o Turcji..W Syrii i innych
krajach muzułmańskich ISIS także zabija muzułmanów. Giną kobiety i dzieci. Po
każdym zamachu boje się czy kolejnym celem nie będzie mój dom, ulica, szkoła
córki...
Na lotnisku w Zaventem, czy na stacji metra Maelbeck byli
także muzułmanie. Takie same matki z dziećmi jak ja być może jadące do szkoły. Zwykli ludzie, muzułmanie, którzy chcą żyć w spokoju i
brzydzą się przemocą.
Europa i kraje tak wielokulturowe jak Anglia staneły na
rozdrożu...Wyjścia są dwa. Wszyscy muzułmanie zostaną uznani winnymi co
doprowadzi do chaosu (to chcą osiągnąć terroryści), albo połączymy siły uznając wszystkich bez względu na religię za ofiary. Nie dając się skłócić możemy
pokonać terror – in szaa Allah.
Pieknie to ujęłaś siostrzyczko mashAllah. Bardzo to smutne...
OdpowiedzUsuńJazaki Allahu Kheiran :* Smutne, bo żyjemy w takich mrocznych i niepewnych czasach...alhamdulillah
OdpowiedzUsuń