Pierwsze kwiaty magnolii (목련)

Pojawiły się już pierwsze kwiaty magnolii, ale atmosfera niepewności nie pozwala w pełni cieszyć się ich pięknem. Człowiek się czuje, jakby coś strasznego wisiało w powietrzu...

W Chinach i Korei od razu podjęto radykalne środki izolacji. W Anglii takie decyzje jeszcze nie zapadły i mam obawy czy wogóle zapadną, co jest związane z przywiązaniem do wolności i autonomii. W Anglii został wybrany sposób zarządzania pandemią, który trudno zrozumieć. Najważniejszą sprawą w walce z pandemią jest społeczna izolacja, która spowalnia rozprzestrzenianie się koronawirusa. Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson chce jak najbardziej opóźnić nagły wzrost zachorowań, z którym NHS po prostu nie ma szans dać sobie rady, jeśli rozciągniemy wzrost zachorowań na kilka tygodni jest szansa, że mniejsza ilość ludzi będzie przypadać na jeden respirator... Spadek zachorowań i zgonów w Chinach jest wynikiem konsekwentych działań w zakresie kwarantanny. Izolacja społeczna naprawdę działa! Po Chinach to Hongkong, Korea i Tajwan są tego najlepszym przykładem. 

W Chinach do dziś wyjścia z domu ograniczone są do całkowitego minimum. Temperatura ciała badana jest przy wejściu do sklepów, bloków, miejsc pracy czy parków. W aptece nie kupimy najskuteczniejszego angielskiego leku - czyli paracetamolu :P Dodatkowo w małych sklepach i na poczcie klienci obsługiwani są przez szybę. Na osiedlach zorganizowane są specjalne miejsca, w których można odbierać paczki i listy. W Anglii drzwi mają otwór, gdzie wrzucane są listy więc nie ma z tym problemu, a paczkę można zostawić pod drzwiami. Zajęcia w chińskich szkołach odbywają się online, co jest jak najbardziej realne w Anglii tylko trzeba chcieć! Jeśli tylko to możliwe ludzie pracują zdalnie. Restauracje, bary, centra handlowe wszystko zamknięte. Jakoś Chińczycy mogą obyć się bez basenów, siłowni i restauracji mimo, że większość miała je wpisane w swoją codzienność. Komunikacja miejska jest mocno ograniczona, a w niektórych miastach jeszcze nie wznowiła swojej pracy. Koronawirus sam nie zniknie. Restrykcyjna izolacja to jedyna droga by nie powtórzyła się sytuacja z Wuhan (in szaa Allah). W pandemii koronawirusa najgroźniejsze jest to, że mamy około 10-14 dniowe spóźnienie pomiędzy stanem faktycznym zarażonych, a potwierdzonymi przypadkami. W takiej sytuacji zarażonych w UK mamy już tysiące. Boris ostrzegał już w czwartek, że nawet 10 000 osób może być w tej chwili zarażonych wirusem. Koronawirusem może się zarazić 80% populacji UK z czego ofiar śmiertelnych może być pół miliona. Panika jest zła, ale jeszcze gorsza jest od niej ignorancja. W moim odczuciu taką ignorancją jest podejście brytyjskiego rządu, który czeka z restrykcjami aż zarazi się więcej ludzi, bo jak ochroni przed wirusem za dużo ludzi teraz, to nie będzie później wyleczonych odpornych na wirusa...

Chińczycy i Koreańczycy są bardzo zdyscyplinowani. Mamy się czego od nich uczyć dla dobra nas wszystkich. Mimo ogromnego rozluźnienia dosłownego i umysłowego (bójki o papier toaletowy w sklepach) to nie jest to "mission impossible" żeby zatrzymać pandemię koronawirusa w Anglii.  

Nie pozostaje nam więc nic innego, jak siedzieć w domu dla bezpieczeństwa nas wszystkich, bo ceną tego kryzysu jest życie! 

Ostatni zakupiony w polskim sklepie :) Nie dość, że odkaża to jeszcze rozgrzewa! :D

Chwilowo Anglia wygląda tak.... Zabrakło ludziom zdrowego rozsądku, by na zakupach w tłumach nie złapać wirusa! 

Na dobry początek dnia...

Gotowi na pandemię! (in szaa Allah)