Pierwsze dni w szkole - czyli "Back to school" :)
W islamskiej szkole jej początek zaczał się od wizyty
domowej. Jak się okazało bardzo dobry pomysł żeby lepiej poznać nie tylko
przyszłego ucznia, ale także jego dom i rodzinę (alhamdulillah). Moje podekscytowanie było większe niż samej zainteresowanej
;) Wysprzątałam dom (szczególnie dywan) upiekłam ciasto drożdżowe i rozpyliłam
niezawodny arabski zapach oud. Nauczycielki zjawiły się przed czasem. Niezwykle
sympatyczne – zrezygnowały z zaproponowanej sofy wybierając zwyczajny dywan. Alhamdulillah ciasta spróbowały! :)
Jedna z nauczycielek sprawdzała wiedzę starszej córki jak umiejętność napisania
własnego imienia, znajomość liczb do 20 - stu, kolorów, nazw zwierząt :) Praca
w domu oraz roczny pobyt w przedszkolu nie zawiódł! Córa potrafiła
odpowiedzieć na każde pytanie! :)
Jako nauczycielka nie mogłam sobie odmówic chęci
wypytania na co w szczególności będą zwracać uwagę w programie nauczania. Jak
się dowiedziałam głównie na zagadnienia związane z matematyką, biologią i
przyrodą (in szaa Allah). Ucieszyło mnie niezmiernie, że przez cały rok w
reception (zerówce) dzieciaczki będą musiały opanować 10 krótkich sur z Qur’anu!
:) Dodatkowo będą uczone salah i większość modlitw będzię się odbywać na
terenie szkolnego meczetu – in szaa Allah serducho mamy samo się raduje!
Na pożegnanie córcie dostały brokatowe ołówki co już
zupełnie wpłyneło no ilość uczucia, którym zostały obdarzone nauczycielki! :D
Mały podarek czyni cuda! :) |
Pierwszy dzień w szkołnych murach przywitał nas słońcem i
dobrym humorem! (alhamdulillah). Córa
zaprawiona już w przedszkolnych bojach zgodziła się z lekką niepewnością zostać sam na sam z nowym wyzwaniem na dwie lekcyjne godziny ;) Większość dzieciaków
była naprawde dzielna i nie było słychać płaczów ani krzyków. Nauczycielki
robiły wszystko żeby zjednać sobię sympatię swoich nowych podopiecznych. Łezka
mi się w oku zakręciała jaka ta moja malutka córcia już duża! Dodatkowo
wspominałam czas, gdy jeszcze kilka lat temu sama jako nauczycielka witałam
uczniów w szkole. Jeśli takie będą plany Allah (SWT) in szaa Allah wrócę jako pedagog do szkolnego biurka ;)
W szkole w czasie roku szkolnego obowiązuje zakaz
fotografowania, więc musiałam schować moją duża kamerę i „obejść się smakiem”.
Po chwilowym rozczarowaniu uznałam, że to jednak dobrze! Szkoła chce chronić
prywatność swoich uczniów przed okiem kamery. To ważniejsze od kilku pstryknięć
;) alhamdulillah.
Misia Zenobia dodawała otuchy :)
Bardzo ważne jest też żebyśmy nie oczekiwali od szkoły (nawet najlepszej), że wychowa za nas nasze dzieci lub nauczy ich tego czego my sami nie potrafimy lub jesteśmy zbyt leniwi żeby się za to zabrać...Traktujmy szkołe jako ważny element w ich życiu, ale nie oczekujmy że przejmie nasze rodzicielskie obowiązki ;) Przed Bogiem tylko my jako rodzice będziemy rozliczani za to jak staralimśy się wychować i czego nauczyć nasze dzieci...in szaa Allah
Młodsza siostra również chciała iść do szkoły. In szaa Allah za rok będzię swoją teczkę nosić :)
Poszła w świat! alhamdulilla i in szaa Allah
Zdjęcie „Back to school” i grafika „Zakaz fotografowania” pochodzą z google image :) |
Komentarze
Prześlij komentarz