Shami kabab & Marcowa codzienność





Koniec marca zaskoczył mnie nagłą wiosną, która jak się pojawiła, tak się schowała :) Dzisiaj czuję wiosnę w powietrzu - wdziera się do domu przez otwarte okno, widzę ją w tulipanach, które stoją na kominku. Jestem wdzięczna za wybudzenie się z zimowego snu. Za każdy dzień, w którym omijają mnie złe wiadomości. Za pierwsze cieplejsze promienie słońca, za perspektywę wiosennych spacerów, za siły do pracy zawodowej, której mam ostatnio w nadmiarze, za czas z dziećmi, za poranną kawę, za całą masę zdarzeń i rzeczy! (alhamdulillah). Czekam na to, aż w końcu będzie można spokojnie chodzić w balerinkach! Wiosenną energię wykorzystuję również w kuchni i chętnie się z wami podzielę moim przepisem na pakistańsko - indyjską potrawę - Shami kebab :) 
Shami kabab, to nic innego jak delikatne kotleciki z mięsa mielonego i ciecierzycy channa dal. Jest to bardzo popularna przekąska w Indiach i Pakistanie. U mnie w domu jest to ulubiona potrawa moich dzieci :)


Składniki 

- 500g mielonej jagnięciny 
- pół szklanki ciecierzycy channa dal 
- 1 średnia cebula
- 5 ząbków czosnku 
- 2 jajka
- 1 łyżka pasty imbirowej
- 1 łyżeczka cynamonu w proszku 
- pół łyżeczki zmielonego zielonego kardamonu 
- pół łyżeczki mielonego czarnego pieprzu 
- pół łyżeczki mielonego chili 
- sól do smaku
- 2 szklanki wody
- olej kokosowy do smażenia 







Przygotowanie 

Na początek płuczemy channa dal i zostawiamy na około godzinę do namoczenia. Czosnek i cebulę drobno siekamy. W woku podsmażamy cebulę i dodajemy imbir z czosnkiem. Dodajemy mięso, channa dal, kardamon, chili, cynamon i pieprz. Zalewamy wszystko wodą i dusimy na małym ogniu, aż ciecierzyca będzie miękka (20-30 minut). Po odparowaniu wody smażymy jeszcze kilka minut. Odstawiamy nasz wok do ostygnięcia. Dodajemy jajka, sól i blendujemy podsmażone mięso na jednolitą masę. Z mięsnej masy robimy małej wielkości kulki, które spłaszczamy (a'la kotlety mielone). Kotleciki smażymy na oleju kokosowym po kilka minut z każdej strony. Najlepiej smakują gorące z roti i skropione sokiem z cytryny :) Smacznego! Bismillah! 



Taka pogoda w Anglii jest na wagę złota! :)


Prezes na placu zabawa najbardziej lubi bawić się sam :)


Jak tylko mam czas, to w ciepłe dni bardzo lubię posiedzieć na werandzie :)


Marcowy numer magazynu "My Deen" tym razem bardzo przypadł do gustu Little Lady (alhamdulillah)


Bardzo miło mi się czytało z kawusią :)


Little Lady zabrała "My Deen" ze sobą do szkoły ;) 

Komentarze

  1. Uwielbiam shaami kabab <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy przepis, takie kotleciki w zupełnie innym stylu 😋

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy ty na to wszystko znajdujesz czas 😳

    OdpowiedzUsuń
  4. Robię trochę inną wersje, ale twój przepis jest bardzo zachęcajacy do wypróbowania 🥰

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja rowniez czekam cieplo i balerinki ❤️

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy te kotleciki mogą być tylko z jagnięciny?

    OdpowiedzUsuń
  7. Tureckiego kebaba chyba ci polecać nie muszę 😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, też bardzo lubię! Jedno z moich ulubionych dań w studenckich czasach 🤣

      Usuń
  8. Chyba polubiłaś pakistańską kuchnie 😘

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla dzieci robie shaami kabab z kurczaka i wychodza takie delikatniejsze w smaku 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas ostatnio kurczak nie ma wzięcia, ale faktycznie są z tego mięsa całkiem dobre kotleciki 😋

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty