Plaże w Kerali


Pierwsze dni w Kerali to próba zaklimatyzwania się do indyjskiej rzeczywistości. Życie w mieście męża toczy się w domach, w których prawie cały czas otwarte są drzwi wejściowe. Ludzie nie zamykają się - nie mają potrzeby bycia w samotności. W każdej chwili do domu może przyjść członek rodziny albo znajomy i zawsze zostanie poczęstowany kubkiem aromatycznej herbaty z mlekiem i przyprawami. Odnoszę wrażenie, że nikomu tu nie przeszkadza hałas czy zamieszanie. W Kerali wszystko jest egzotyczne, inne, zapiera dech w piersiach. Indie są jedyne w swoim rodzaju. Nie ma takiego drugiego podobnego kraju. 
Różnice kulturowe widać choćby w sposobie plażowania. W mieście mojego męża na plażę chodzi się na 2 godziny przed maghrib (modlitwa jest o 19 - nastej). Kiedy wyrabliśmy się na plażę do południa byliśmy nielicznymi odwiedzającymi. Indusi nie widzą potrzeba w oplaniu się, ba! na słońce używają parasoli takich ja my w Anglii na deszcz. Dodatkowo morze zajmuję większą cześć plaży. A fale są tak silne, że chodzenie po wodzie staje się momentami wręcz niemożliwe. 
Bardzo popularna jest Drive-in Beach, gdzie samochodem możemy objeździć całą plażę. Nie brakuję też osób, które w tym czasie spacerują. Kierowcy nagle zatrzymują samochody przed grupkami beztrosko bawiących się dzieci i nikt się nie denerwuję. Myśle, że bardzo trudno by taką plażę zorganizować w Polsce :D 


Muzhappilangad Drive - in Beach. Najdłuższa tego typu plaża w Indiach. BBC zaliczyła ją do jednych z najlepszych 6 plaż na świecie :) 


Masha Allah w połowie polskie dzieci zawsze znajdą miejsce na zabawę foremkami w piasku :)


Lody dobrze się sprzedają na plażach całego świata :D 


Zachód słońca 


Morze Arabskie polączone z Oceanem Indyjskim 


Malutkie muszelki 


Urokliwe nadmorskie widoki :) Masha Allah


Jeśli chodzi o plażowy ubiór to nikogo nie widziałam w kostiumach kąpielowych oprócz naszych dzieci. Mieszkańcy kąpią się w normalnych ubraniach. Muzułmanki w abajach (nazywanych tutaj pardą), a chrześcijanki w sukienkach. Dzieci w zwykłych strojach. Muzułmańskie dziewczynki od wieku około 10 lat również wchodzą do wody w abajach. Nie zauważylam oprócz rybaków, żeby ludzie pływali. Chodzi sie brzegiem morza, albo przeskakuję fale. Nikt też nie plażuje w naszym europejskim rozumieniu, czyli z kocami na piasku i budowaniem zamków. Jako jedyni cudzoziemcy zwracaliśmy na siebię uwagę otoczenia, ale raczej w sposób życzliwy - alhamdulillah. 
Córkom bardzo spodobał się plac zabaw koło jednej z plaży, którą często odwiedzamy. Mnie przypadły do gustu pomysłowe huśtawki w kształcie kaczek. 
Takie doświadczenia dały mi nowy ogląd na to, jak można spędzać czas na plaży :) 


Tygrysy przy wejściu na plażę 


Helikopter 


Zjeżdżalnia słoń :)


Motylowe huśtawki 


Indyjska karuzela 


Huśtawki kaczki, które najbardziej mi się podobały - Masha Allah 


Plaża za dnia :)


Piłkę plażową kupiliśmy przed pójściem na plażę 


Nie popieram rozbierania dzieci w miejscach publicznych, więc córy mają skromne i zabudowane kostiumy kąpielowe - alhamdulillah 


Za każdym razem napawam swoje oczy pięknymi widokami! 


Bo morze fajne jest! :D


Muszle - nazbierałyśmy trochę do domu :)


Mama też zamoczyła stopy w morzu :D


Prezes poplażował! :)


Najstarszej córce plaża i morze spodobały się do tego stopnia,  że za każdym razem nie chce wracać :D


Komentarze

  1. Czy tam nie jest bardzo goraco? Anna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie mamy porę monsunowa więc jest parno, deszczowo i 28 C. Jednak przy tej wilgotności temperatura odczuwalna to 36C. Goraco! :D

      Usuń
  2. MashAllah Siostro jaki fajny plac zabaw w Indiach. Ja takiego w Pakistanie nie znalazlam. Aisha :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten nasz jest na Keralii, zadbany i ciekawy z tym, że prywatny za odplata :) Trzeba poszukać - in szaa Allah uda się znaleźć coś ciekawego następnym razem w Pakistanie :)

      Usuń
  3. mashaAllah lepiej niz w Anglii bo tutaj jak znajdzie sie fajnie zlokalizowany taki plac zabaw to trzeba bedzie zaplacic i nie kazde dziecko sie bedzie moglo rowno wybawic.. podoba mi sie takie naturalne zycie i bez zbednego stresu np co do ubran na plazy. Pomysl prosze nad jaaks fotorelacja.. Indie wygladaja przepieknie :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za ten plac zabaw też trzeba zapłacić, ale oczywiście nie sa to ceny jak w Anglii. Fotorelacja właśnie ogarniana - in szaa Allah :)

      Usuń
  4. Hej! Powinnas zamiast bloga to ksiazke napisac, tyle masz ciekawych rzeczy do przekazania. Mnie nigdy Islam nie interesowal, ale widze ze muzulmanie maja fajne i zwyczajne zycie. Pozdrowienia z Katowic Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Sylwio! Różne rzeczy nas w życiu moga zainteresować :) Ksiażka kto wie? Doktorat napisany to może i ksiażka kiedyś będzię :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty