Keralskie różności


Po pierwszym oszołomnieniu tak ogromną indyjską odmiennością wszystkiego co znane nam Europejczykom, postanowiłam podzielić się z wami najbardziej zaskakującymi rzeczami (in szaa Allah).
Moim początkowym kulturowym szkokiem był zakup zwykłego mleka. Córki bardzo chciały kakao, a tylko na krowim mleku miało dobrze smakować. Wysłałam więc męża do sklepu. I o to, co ukazało się moim oczom po jego powrocie :D 

Mleko sprzedawane jest w formie zamrożonej, więc o szybkim jego użyciu nie ma mowy! :)


Mimo, że mleko było świeże ze smakiem lepszym niż te sprzedawane w Anglii, to jednak postanowiłam delektować się mlekiem kokosowym (alhamdulillah). 
Kolejnym zdziwieniem było zobaczenie praktycznie wszystkiego w proszku! W ojczyźnie herbaty najbardziej pożądaną jej wersją jest zupełnie przeciętny Lipton. Mimo braku naszej aprobaty, teściowa wręcz delektowała się jego gotową wersją... 

Lipton w całej okazałości 

W Kerali prawie wszystkie sprzedawane produkty pakowane są w gazety. Od zwykłych przypraw po leki. W dużych marketach dostaniemy reklamówki, których koszt wliczony jest w cenę zakupów :) 

Gazety jako najlepsze do pakowania wszytskiego!


Zakupy do takich reklamówek pakują sprzedawcy :)


Costę mam też w domu teściów! alhamdulillah 

Nie obyło się bez dzięcięcych chorób. Prezesa dopadło zapalenie oskrzeli, które niedoleczone zabrał z Anglii. Udaliśmy się z wizytą do prywatnej pediatry, która za wizytę wzieła całe 2£! Indie są pod tym zwględem również niesamowite, bo butelka Coca - Coli kosztuje tyle ile wizyta u lekarza :D 


Więkoszość lekarzy przyjmuje we własnych domach. Nie trzeba się umawiać na wizytę - wystarczy przyjechać! 
                                            

Sposób podania leku zapisany we wnętrzu opakowania



Pampersy dla dzieci są dużo gorszej jakości - zapięcia bardzo słabo trzymają. Nie przeciekają, ale nie starczają na dłużej niz kilka godzin. Jedyna ich zaleta to duże rozmiary. W tą samą wielkość zmieścił się syn i młodsza córka. 


Indyjskie pampersy mają rozmiarówkę jak ubrania dla dorosłych! 


Córy niezmiennie zachwycone są małymi domowymi jaszczurkami, które bardzo szybko uciekają. 

Lizaaard! :)


Tak samo jak jaszczurki podobają się córkom indyjskie szczotki do zamiatania kaflowych podłóg w domu 


Taki właśnie keralski salon możemy zamiatać :) 


Najwięcej czasu spędzamy przed domem na świeżym powietrzu - alhamdulillah 


Taka dużaaa palma kokosowa! 


W każdej wolnej chwili, gdy nie ma odwiedziń rodziny zwiedzamy okolicę. Ulice praktycznie nie mają chodników. Samochody, skutery, motory i Tuk tuki jeżdżą jak chcą...Na ulicach jest niesamowicie kolorowo i głośno. Moje uszy najbardziej cierpią od rikszowych klaksonów, które brzmią jak zwodzenie kotów.  

Meczet w Kerali :) Masha Allah


Dziewczynki w mundurkach wracające ze szkoły :) Parasolki na słońce nie deszcz! :P


Sklepy w jednym z keralskich miasteczek 


Miejski autobus :)


Zatłoczone miasto 


Jedna z ruchliwych ulic 

Komentarze

  1. super robota sisotra mashaAllah kocham takie fotorelacje:))))

    pieknie tam i uroczo..
    Indie- wbrew temu ze Anglia je kiedys bardzo zniszczyla, nadal moim zdaniem sa rajska ziemia:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napewno widac ogromny wpływ Anglii na Keralę i jej mieszkańców. Czasem ten wpływ jest dobry, a czasem nie...Jak to w życiu bywa :)

      Usuń
  2. MashAllah Siostra nie wiedzialam ze w tych Indiach tak pieknie. Domy wspaniale. Aisha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. As salam aleikum. Jazaki Allahu Kheiran Aisho! Nie wiem jak jest w innych częściach Indii, ale Kerala jest bardzo pięknym miejscem - Masha Allah :)

      Usuń
  3. Autobus najlepszy. Darek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Darku! Autobusy sa specyficzne jeszcze nie jechalam, ale klaksony maja dźwięk miauczacego z przerażenia kota :D Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Szukalem bloga o Indiach a znalazlem blog Polki muzulmanki, ktora mieszka w Anglii a teraz jest w Indiach. Przyznam, ze nie codzienne to doswiadczenia taka egoztyka. Tomasz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Tomaszu! Bardzo się cieszę, że wpadłeś na bloga. Zachęcam do dalszej lektury. Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Salam Siostro, piekne Indie na twoich zdjeciach i blogu. Wspaniala przygoda. Umm Ommar

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wa aleikum salam Umm Ommar, trudno się nie zgodzić. Kerala jest niesamowitym miejscem na ziemi - Masha Allah. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  6. Witam! Świetny wpis! Pozdrawiam Justyna z Kielc :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Justyno! Dziękuję i zapraszam do dalszego czytania. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  7. Piekne domy i te palmy...Ahhh Siostra bierz sie za napisanie ksiazki o tej podrozy. Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. As salam aleikum Kasiu, hmmm ksiażka...kto wie? Temat do jej napisania doskonały! Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  8. Bajkowe Indie! Czekam na wiecej relacji. Karolina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Karolino! Ano bajkowe! Następne wpisy w progresie! :) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty