Ramadan start! :)







Dla wszystkich moich drogich czytelników – Ramadan Mubarak!!!  


Właśnie rozpoczął się ramadan 1437 roku – alhamdulillah :) W każdym roku jest to dla mnie wyjątkowy czas spotaknia z Bogiem, pokory, podziękowań oraz spędzania czasu w gronie rodzinnym. Ogłoszenie pierwszego dnia ramadanu to niezwykle przeżycie i podekscytowanie. Po tak długim poście kubek zielonej herbaty smakuje najwspanialej na świecie! Z tej okazji życzę wam dużo sabr (cierpliwości), zadowolenia, przemyśleń nad własnym życiem. Zobaczenia tych wszystkich drobnych i cudownych rzeczy, które na co dzień uciekają nam gdzieś w prozie życia (Ameen). Nasz pierwszy ramadanowy dzień z zeszłego roku możecie zobaczyć Tu.

Adi Ibn Hatim przekazał, że Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) rzekł: „Kiedy rozpoczyna się ramadan pośćcie przez trzydzieści dni, chyba, że ujrzycie nów księżyca”. (Ahmad, Tarabani)

Mając 3 małych dzieci nasz pierwszy ramadanowy dzień zaczeliśmy jak zwykle już po salat fajr. W sumie aktywni już byliśmy po suhur (alhamdulillah). Od kilku miesięcy synek robi za „azan” budząc nas na modlitwę - dziś byliśmy szybsi od niego! :) Błogosławieństwo ramadanu ukryte jest często w drobnych rzeczach. Zamiast po salat udać się do kuchni przygotowując kawę, mogłam poświęcić ten czas na czytanie Qur’anu. Do momentu wstanie córek był to czas tylko dla Boga.
Nic tak nie wprowadza do domu atmosfery ramadanu jak dekoracje, dlatego podobnie jak w poprzednim roku zrobiłyśmy z córami proste lampiony z kolorowego papieru. Najstarsza wycinała już sama księżyce (masha Allah). Obydwie sklejały też papierowy ozdobny łańcuch. Alhamdulillah rosną mi dzieci! Widzę jak wiele potrafią już zrobić samodzielnie w porównaniu z poprzednim rokiem. Ostatecznie nasze ozdoby powędrowały do sypialni córek.




Materiały do pracy :)


Łańcuch gotowy! Zrobiony samodzielnie przez córki :)


Lampiony i łańcuch ozdobiły nasz kominek 


Mała rzecz a jak cieszy! 



Po odprowadzeniu starszej córki do szkoły zostałam z pozostała dwójką w parku. Wykorzystałam ten czas na przypomnienie Little Lady roli księżyca w ramadanie. Małe piłeczki zawinięte w srebrną folie posłużyły nam do zabawu ruchowej „Słońce i księżyc”. Córcia miała jak najdalej rzucać piłeczki (księżyce) jak do nich biegła był dzień. Jak już je miała w ręku musiała się zatrzymać i kilka minut poczekać w bezruchu, bo była noc. Bardzo prosta zabawa dla przedszkolaków,  która rozwija twórcze myślenie oraz zapoznaje ze zjawiskiem dnia i nocy (tak ważnych w ramadanie). 


Księżyce w ręku i mamy noc! :D


Prezes też miał okazję trzymać "księżyc" :) 



Lecimy na księżyc? 


W tym roku na ramadan wspólnie z córkami zrobiłyśmy „Ramadan Good Deeds Jar”, które powstało z ozdobnego szklanego słoja z perłową dekoracją i napisami (alhamdulillah). Nasz słój został wypełniony 30 paskami, na których zostały zapisane do zrobienia dobre uczynki. Nauka sur z Qur’anu, pomaganie rodzicom czy sąsiadom. Zbiórka pieniędzy na cele charytatywne, sprzątanie zabawek w salonie, słuchanie poleceń mamy to tylko niektóre z zadań do zrobienia. Począwszy od dziś córy losowały jedną czynność do wykonania. Dodatkowo starsza siostra będzie musiała pomagać młodszej w wykonaniu zadania (in szaa Allah). Jest to bardzo prosty sposób, żeby pokazać naszym dzieciom dobro dziejące się na codzień :) 


Ramadan Good Deeds Jar z przodu...


i z tyłu... :) 


Perły! 

Po południu, gdy wróciliśmy ze szkoły córcie przy mojej pomocy zrobiły dla rodziców talerzyki na pierwszy iftar. Jak już były tak piękne talerze to nie było wyboru – trzeba było piec ciasto! :D


Ramadanowe talerzyki :)
               

:) 


Niusiek zrobiła także ramadanową myszkę z papierowego talerzyka i brokatowego papieru. Rozmawiając o Allah (SWT) najstarsza postanowiła coś napisać od siebie. Oto jaką niespodziankę zrobiła mamie (alhamdulillah).


Ramadanowa myszka w wykonaniu najstarszej - napis wykonanie mama :)


Moja 5 latka sama potrafi tak napisać! Alhamdulillah mama pęka z dumy! :D


Dzięki zrobionej dla córek rakiecie kosmicznej z tekturowego pudła mogłyśmy odbyć podróż na ramadanowy księżyc. Córcie udawały start rakiety kosmicznej wydając śmieszne dźwięki. Rakieta była też dobrym pretekstem do rozmowy o wyprawach na Srebrny Glob i układzie słonecznym.


Rakieta kosmiczna wylądowała w salonie :)

1.2.3...start! :)


Podobnie jak w poprzednim roku nasz pierwszy ramadanowy dzień nie mógł się obyć bez domowego ciasta. Tym razem wybrałam szybkie i łatwe ciasto cytrynowe. Dzięki niemu cały dom wypełnił się orzeźwiającym cytrusowym zapachem.  




Składniki  
- 2 szklanki mąki bezglutenowej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 4 jajka
- 6-7 łyżek cukru trzcinowego albo ksylitolu (wybrałam to drugie)
- skórka otarta z 2 cytryn
- 150g masła
- pół szklanki soku z cytryny
- cukier puder do dekoracji 
- olej kokosowy




 Przygotowanie

1. Dokładnie mieszamy mąke, cukier/ksylitol z proszkiem do pieczenia.
2. Mikserem ucieramy masło z cukrem dodając pojedyńczo jajka na gładką masę.
3. Następnie dodajemy otartą skórke z cytryny i sok. Wszystko raz jeszcze mieszamy.
4. Przygotowane ciasto przekładamy do keksówki wysmarowanej olejem kokosowym. Pieczemy w temperaturze 180 C około 50 minut (do suchego patyczka).
5. Do dekoracji użyłam nie dużej ilości cukru pudru :) 

Koktajl z angielskich truskawek powedrował do lodówki czekając na iftar :) 

W tym roku nasz pierwszy iftar rozpoczęła potrawa Bombay biryani, czyli indyjska klasyka. Większość gospodyń domowych w Indiach wybiera biryani na główną iftarową potrawę w czasie ramadanu. Jest to na tyle smaczne danie, że zadowli nawet najbardziej wybredne podniebienia – in szaa Allah :) 

Składniki

- 0,5kg ryżu basmati
- 1kg mały kurczak
- 1 łyżeczka nasion kminu
- 1 łyżeczka czarnego pieprzu
- 1lyżeczka czarnego kardamonu
- 1łyżeczka zielonego kardamonu
- 1łyżeczka szafranu
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 lyżeczka kurkumy
- 2  łyżeczki chaat masali
- 3 zielone chili
- 2 lyżeczki pasty czosnkowej
- 1 mała cytryna
- 6 średnich pomidorów
- 1 mała cebula
- szczypta soli
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
- 2 łyżki oleju kokosowego


Bombay biryani :) 


Przygotowanie

Dokładnie myjemy i namaczamy ryż w wodzie. Po czym gotujemy go w osolonej wodzie tylko 5-10minut, aby pozostał lekko twardy. Następnie kroimy pomidory w kostke i wraz z kurczakiem dusimy pod przykryciem okolo 20 minut. Mięso i pomidory puszczą wodę, więc nie trzeba dodatkowo dolewać. Zestawiamy kuraka z ognia i dodajemy: posiekane chili, kminek, pieprz, kardamon, cynamon, kurkumę, chaat masalę, paste czosnkową i jogurt. Wszystko dobrze mieszamy przekładając do naczynia żaroodpornego. Na wierzch kładziemy ryż i szafran. Podsmażamy na złoty kolor cebule układając ją na ryżu. Zawijamy srebrną folią i do piekarnika. Pieczemy w 180 stopniach około 20 minut. Po wyjęciu mieszamy i podajemy na talerze. Smacznego! Bismillah! 


Pierwszy iftar w tym roku, który mogliśmy zjeść na werandzie - alhamdulillah 


Na deser mieliśmy przepyszny libański przysmak Meghli, rodzaj orientalnego puddingu ryżowego. W oryginalnym przepisie jest aż szklanka cukru. Jednak starając się trzymać zdrową dietę zastąpiłam cukier syropem daktylowym. Wyszło smacznie i zdrowo! :) 

Meghli w całej okazałości 


Składniki

- 1 szklanka mąki ryżowej
- 0,5 szklanki syropu daktylowego (szklanka cukru)
- 5 szklanek wody
- 1 łyżeczka zmielonych niasion kminku
- 1 łyżeczka zmielonego cynamonu
- 1łyżeczka zmielonego anyżu
- orzechy, rodzynki do dekoracji 




Przygotowanie

W rondelku doprowadzamy wodę do wrzenia i zestawiamy z ognia. Powoli dosypujemy mąkę ryżową cały czas mieszając żeby nie zrobiły sie grudki. Dodajemy syrop z daktyli i dalej mieszamy skręcając gaz na najmniejszy płomień. Dosypujemy przyprawy. Jak pudding zgęstniej przelewamy do miseczek. Ostudzamy i wkładamy do lodówki na co najmniej godzinę. Dekorujemy deser i gotowe! :) 

Spokój, cisza, kawa i ramadanowa latarenka...alhamdulillah


Ramadanowy wieczór z kubkiem aromatycznej kawy upłynął nam spokojnie w rozmyślaniach ile dobrego dostajemy każdego dnia od Allaha (SWT) i jak bardzo powinniśmy być za to wdzięczni (alhamdulillah)! W tym roku najstarsza córa bardzo mnie zaskoczyła chęcią poszczenia wraz z nami. Tak jak chciała udało jej się dziś pościć z intencją aż dwie godziny! Byłam bardzo wzruszona tym faktem (masha Allah i alhamdulillah). Nasz pierwszy dzień w tym ramadanie był bardzo aktywny, optymistyczny i pełen uśmiechów dzieci. Jak Bóg da kolejne dni tego wyjątkowego miesiącą będą podobne...in szaa Allah 

Grafiki pochodzą z google image :)

Komentarze

  1. Masha allah Siostro pieknie przygotowane, dekoracje takie pomyslowe i kolorowe. My jestesmy z wizyta u rodziny meza. Tez robilismy podobne latarenki. Jeszcze raz Ramadan Kareem. Aisha Umm Hamza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masha allah tabarak Allah! Wzajemnie Ramadan Mubarak :)

      Usuń
  2. Ramadan Mubarak bardzo mi sie taki pomysl na jeden dzien z Ramadanu spodobal. Przygotuje podobny z dzieciakami. Fatima :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że wpis się przydał - in szaa Allah zorganizujecie jeszcze lepszy dzień! Ramadan Mubarak :)

      Usuń
  3. Dla wszystkich Muzulmanow i naszych Tatarow Wesolego Ramadanu. Ryszard

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło! Bardzo dziękuję Panie Ryszardzie za życzenia :)

      Usuń
  4. As salam aleykum. Swietne pomysly - MashAllah :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jazaki Allahu Kheiran :) Jak wam mija ramadan?

      Usuń
    2. Siostro bardzo szybko juz 10 dni Ramadanu za nami subhanaAllah. Pozdrawiamy :-)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty