Chiński Nowy Rok (春节)
W ramach poznania innych
kultur wybraliśmy się do chińskiej dzielnicy w naszym mieście zobaczyć w jaki
sposób Chińczycy świętują Nowy Rok. Jest to jedna z najważniejszych
uroczystości opierająca się na chińskim kalendarzu. Od najdawnieszych czasów
jest to święto publiczne obchodzone niezależnie od wyznawanej religii. W Chińskiej Republice Ludowej pierwsze 3 dni są wolne od
pracy i szkoły. Świętowanie Nowego Roku w Chinach jest zupełnie inne niż w
Europie. Chińczycy spędzają dzień przed Nowym Rokiem w gronie rodzinnym
jedząc pierożki jiaozi. Dzieci dostają prezenty, a wieczorem wszyscy chętnie
grają w mahjong’a. Od świtu na chińskich ulicach można zobaczyć tradycyjne tańce
lwów. Obchody Nowego Roku w Chinach trwają aż 2 tygodnie, a ich zakończeniem
jest Święto Latarni.
W centrum miasta smok zastąpił byka ;)
Mała S (podobnie jak inne dzieci) chciała dotknąć brody smoka ;)
Chińczycy zadbali, by ich Nowy Rok był widoczny w mieście
Dzieciom bardzo podobał
się pokaz tańca lwów i wschodnie sztuki walki. Little Lady dopytywała czy
dzieci też mogą ćwiczyć takie fajne skoki! Zrobiliśmy mały spacer po Chinatown
szukając wegetariańskiej restauracji (niestety nie ma miejsca serwującego mięso
halal). Miałam ogromną ochotę na chińskie pierożki z krewetkami (jiaozi). Musiałam
się jednak obejść smakiem, ponieważ nie
udało mi się znaleźć bezmięsnej restauracji (alhamdulillah).
Chiński smak nie dawał jednak spokoju naszym kubkom smakowym, więc zamówiłam
pyszny makaron z Oodles Chinese (nowo otwartej azjatyckiej restauracji halal w
naszym mieście).
Pokaz sztuk walki
Tradycyjna chińska kukła biorąca udział w pokazie tańca lwów :)
:)
Mały chiński chłopiec ubrany w odświętne ubranie :)
Największa restauracja w chińskiej dzielnicy
Noworoczne dekoracje :)
Spacerując po uliczkach Chinatown w naszym mieście można mieć wrażenie, że jest się w Chinach a nie Anglii! :D
Chińskie latarnie były rozwieszone prawie w każdym miejscu
Słodkości w chińskiej cukierni
Przed restauracjami było bardzo tłoczno ;)
Tęczowe parasolki
:)
Na ulicach można było usłyszeć życzenia w języku chińskim: "Gong xi fa cai!"
:)
W pewnym momencie czapka brata była najbardziej interesującą rzeczą ;P
Oodles Chinese! :P (Bismillah)
Wyjście do chińskiej
dzielnicy stało się doskonałym pretekstem do rozmów o islamie w Chinach. Córki
pytały czy w Państwie Środka mieszkają muzułmanie, a jeśli tak to jak
wyglądają. W drodzę powrotnej do domu opowiedziałam im o mniejszości narodowej
Hui, czyli potomkach Chińczyków, którzy przez kontakty handlowe i małżeństwa z
Arabami przeszli na islam (alhamdulillah).
Bardzo im blisko do Chińczyków Han. W Chinach mieszkają również wyznający
islam Ujgurzy (jednak tę grupę społeczną na razie zostawiłam ze względu na bliższe
pokrewieństwo z Turkami i Mongołami). W Chińskiej Republice Ludowej muzułmanie zamieszkują
głównie prowincję: Gansu, Ningxia, i Qinghai. Bardzo duża społeczność Hui
znajdziemy również w Pekinie (Beijing). W Chinach muzułmanie prowadzą głównie
restauracje i zajmują się ulicznym handlem. W restauracjach nie jest
sprzedawany alkohol i wieprzowina (alhamdulillah).
Jedno z dań (zapomniałam nazwy) bardzo przypomina nasz rosół z lanymi kluskami.
Podobnie jak w innych chińskich restauracjach znajdziemy duże obrazkowe menu,
co bardzo ułatwia złożenie zamówienia jeśli nie znamy języka chińskiego ;) Jak
widać, nawet zwyczajna wyprawa do centrum miasta i poznanie innej kultury może stać się również okazją
do poznania islamu na świecie (alhamdulillah).
Dziewczynki (Hui) w szkole :)
Jedna z ulic w Gansu
Meczet w Ningxia (Chiny)
Zdjęcia muzułmanów Hui i islamskich prowincji w Chinach
pochodzą z Google Image
Nawet nie wiedzialm ze tak super jest w chinatown. Dzieki za pomysl musimy sie wybrac :)
OdpowiedzUsuńZawsze warto się wybrać, by poznać nową kulturę 😊 in szaa Allah 🐉🐲🍜⛩🇨🇳
UsuńA ciasteczka z wrozba jadlas? :P
OdpowiedzUsuńNope 😜 Nie uznajemy takich rzeczy, ale kupiłam doskonały ryżowy makaron 🍜 i swieże krewetki 🍤
UsuńLadne dekoracje takie egzotyczne <3
OdpowiedzUsuńChińska kultura jest bardzo ciekawa i warta poznania! 😊⛩🐉🇨🇳
UsuńBardzo lubię chińskie kino i kuchnie :) Używacie jeszcze dostawki do wózka?
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie lubię kuchnie 😋🍜 Na dłuższe spacery zabieram dostawkę dla Little Lady. Szczególnie jak ma gorsze dni po chorobie 😊
UsuńSubhanaAllah nawet sie nidy nie zastanawialam ze w Chinach tez sa muzulmanie. Jakos mi sie ten kraj zupelnie z islamem nie kojarzyl :O
OdpowiedzUsuńAlhamdulillah w Chinach żyje bardzo dużo muzułmanów o bardzo ciekawych tradycjach i kulturze ❤️⛩🇨🇳
UsuńZnasz jezyk chinski?
OdpowiedzUsuńJeśli można tak napisać zajmowałam się kiedyś Chinami zawodowo 😊⛩🇨🇳 Język chiński nie jest mi obcy 😊🇨🇳
UsuńBardzo lubie chinszczyzne i czesto robie w domu :) Pycha makaron sojowy z kurczakiem i sajgonki <3
OdpowiedzUsuńAh...całe studia jadłam sajgonki!!! 😍🍱
UsuńNi hao! Ni hao ma? :)
OdpowiedzUsuńWo hen hao, ni ne? 😊
Usuń我也很好
UsuńXie xie ni! 😊🇨🇳
Usuń