Wiele hałasu o zdjęcia
Już od dłuższego czasu dostaje zapytania od czytelników, dlaczego nie umieszczam swoich zdjęć na blogu, a fotografie dzieci
są skadrowane. No bo co to za zdjęcia, gdzie głowa obcięta albo dzieci stoją tyłem do
obiektywu. Ponieważ pytania padły od muzułmanów i nie tylko postaram się
wyjaśnić mój punkt widzenie ze strony islamu i czysto życiowej (in szaa Allah).
Najważniejszym argumentem, który już dawno mnie przekonał
do tego, by nie publikować zdjęć dzieci i swoich w social mediach to brak
kontroli nad dalszym ich losem w sieci. Jak to mądrze ktoś gdzieś napisał „internet
nie zapomina”. Nawet jeśli usuniemy zdjęcie z bloga ono już zawsze zostawi po
sobie ślad w internecie. Do publicznej fotografii na blogu mają dostęp wszyscy –
wystarczy kilka sekund, by została ona skopiowana. Nigdy też nie wiemy jak
zdjęcia naszych dzieci zostana wykorzystane, a popaprańców nie brakuję. Problem
pedofilii jest wszechobecny w internecie, więc lepiej nie kusić losu. Zazwyczaj
nasze dzieci są za małe by podjąć świadomą decyzję, czy chcą mieć swój
wizerunek wpisany na stałe w internetową rzeczywistość. Szanujmy więc
prywatność naszych dzieci. Myślę również, że za jakiś czas, gdy dzieci będą
starsze zrezygnuję z pisania bloga. Prowadzenie bloga to pewne zaproszenie do
prywatnego życia, dzielenie się nim z większą ilością osób. Dorastające dzieci
mają jak najbardziej prawo, by swoje codzienne życie zachować tylko dla siebie (in szaa Allah).
Kiedy zakładałam bloga postanowiłam, że również moje fotografie się na nim nie ukarzą. W prywtanym życiu też wolę stać po drugiej
stronie obiektywu. Robienie zdjęć to hobby, które towarzyszy mi od wielu lat.
Bardzo chętnie dzielę się nim na blogu :) Wydaję mi się, że nawet prowadząc
bloga można zachować dużo prywatności ze swojego życia. Najważniejsze to
dzielić się tylko tym, czym chcemy się podzielić a nie wszystkim co nas w życiu
spotyka (in szaa Allah).
Czy robienie zdjęć w islamie jest dozwolone? Tutaj mamy
kilka opinii. Przedstawianie realnych wizerunków ludzi, czy zwierząt jest
zakazane. Jeśli zdjęcie nie jest odbiciem rzeczywistego przedstawienia postaci
człowieka ten zakaz już nie obowiązuję. Nie ma nic złego w robieniu zdjęć
naturze, czy abstrakcjom. Szczegółowe wiadomości na ten temat znajdziecie Tu .
Mnie wszystkie te argumenty jak najbardziej utwierdzają w przekonaniu,
że do upubliczniania fotografii w internecie trzeba podchodzić bardzo ostrożnie i
lepiej swoje prywatne fotki pozostawić na twardym dysku komputera :)
Zgadzam sie w 100%, tez nie daje zdjec swojej rodziny do sieci. Nie sprzedaje prywatnosci za kilka lajkow ;-)
OdpowiedzUsuńWitaj! Właśnie piję kawe po zwariowanym poranku (dziś pierwszy dzień szkoły po feriach). Trafiłaś w samo sedno 'nie sprzedaję prywatności za lajki". Bardzo mi się spodobało to stwierdzenie :)
UsuńBardzo dobrze napisane, teraz jest w internecie miliony zdjec dzieci. Nawet takich, gdzie dzieci siedza na nocnikach :-(
OdpowiedzUsuńTak wiem o jakie zdjęcia chodzi. Mam nadzieję, że niedługo nie będzię również pokazana zawartość nocników! :D
UsuńMuzulmanka powinna chronic swoja prywatnosc a nie dawac miliony zdjec swoich i dzieci do neta. Tylko selfie ostatnio na tapecie. Niektorym juz tak odbilo ze lataja wszedzie z selfie stick lol
OdpowiedzUsuńKażdy wybiera drogę jaka chcę iść w życiu...Mnie zupełnie nie po drodzę z selfie stick :P
OdpowiedzUsuńMashAllah Siostro jak zawsze trafiasz w sedno :)
OdpowiedzUsuńAs salam aleikum wa rahmatullahi wa barakatuch. Baraka Allahu feeki :) Kaifa haluk? Pozdrawiam znad kubka aromatycznej kawy :D
Usuń