3 lata

Dziś moja młodsza córcia skończyła trzy latka. Wciąż nie mogę uwierzyć, że jest już małą dziewczynką. Nigdy nie zapomne mroźnej marcowej nocy w jednym z warszawskich szpitali, gdzie przyszła na świat (alhamdulillah). Córcia urodziła się w bardzo trudnym czasie, kiedy musieliśmy zdecydować co dalej z naszą przyszłościa. Od pierwszej chwili gdy ją zobaczyłam wiedziałam, że będzię naszą rodzinną śmieszką. Była bardzo "dojrzałym" i radosnym noworodkiem – taka jest do dziś (alhamdulillah). Po większości problemów zdrowotnych nie zostało już dziś śladu. Mała jest typowym urwisem, wszędzie jej pełno! (masha allah). Mimo, że zaczęła chodzić w wieku 1,5 roku teraz starsza 4,5 letnie siostra często nie może za nią nadążyć :) Córcia najbardziej kocha kwiaty, lody truskawkowe i jazdę na hulajnodze. Całkiem dobrze radzi sobie z językiem angielskim. Jest to zasługa starszej siostry :) Bardziej niż starsza lubi też naucznie w domu. Więcej rozumie po polsku niż mówi, ale w przeciwieństwie do siostry wykazuje większą cierpliwość do nauki.  Mimo, że między córciami jest tylko osiemnaście miesięcy różnicy są zupełnie inne – jak woda i ogień! Mam ogromną nadzieję, że w przyszłości zawsze będą trzymać się razem (in szaa Allah). Jak każda matka uważam, że mam najwspanialsze dzieci na świecie. Nie raz się rozczulam, gdy obejmują mnie malutkimi rękoma, albo przytulają się w nocy. Najwspanialsze momenty w życiu to patrzenie jak moje dzieci rosną i się zmieniają (alhamdulillah).

  Często nauka w domu kończy się tak! :D 

Ukochane "safy" (kwiaty) Su :)

W islamie nie obchodzi się urodzin z tortem, prezentami i balonami. Dla nas więc jest to dzień jak każdy inny, może bardziej refleksyjny. W takim dniu spędzam więcej czasu na modlitwie, żeby podziękować Allahowi (SWT) za swoje dzieci. Największy test i radość – alhamdulillah! :)