As salam aleikum - Witaj szkoło!

W pierwszy zapoznawczy dzień w szkole starszej córki towarzyszła nam ogromna ciekawość oraz pewien rodzaj strachu „jak to będzie”. Za kilka tygodni zostanie pożegnany pewnien etap w życiu córci, jakim była „przygoda” z przedszkolem (in szaa Allah). W murach nowej szkoły można było odczuć, że jest to już bardziej dojrzała forma edukacji. 

Na początek spotkania każde z dzieci wybrało zajęcie, które najbardziej lubi :)  U nas rysowanie i kolorowanie :) 

W Anglii wejście w tzw. wiek rozumu zaczyna się znacznie wcześniej, bo już w wieku czterech lat. Dziecko zaczyna powoli – na początku jedną nogą i całkiem nieśmiało wchodzić w świat szkoły – świat dorosłych. Jest to rodzaj symbolicznego przejścia spod opieki rodziców pod opiekę społeczności, w której otoczeniu spędzi najbliższe lata swojego życia. W tym momencie pojawia się zasadnicze pytanie, czy wartości tej społeczności są zgodne z naszymi. Mimo różnych wątpliwości zdecydowaliśmy, że poślemy córke do szkoły islamskiej. Ponieważ w pierwszych latach życia najważniejszą rolę w szkole odgrywa wychowanie i kształtowanie światopoglądu. Trudno pogodzić wartości laickie, które przekazywane są w szkołach publicznych z naukami islamu. Nie chodzi tutaj tylko o celebrowanie nieislamskich świąt jak Boże Narodzenie czy Wielkanoc, ale również o przekazywanie poglądów społecznych wątpliwych do wieku. Mimo ogromnej tolerancji nie uważam, że pięcioletnim dzieciom potrzebna jest nauka o homoseksualizmie, czy innych jeszcze bardziej kontrowersyjnych zagadnieniach (in szaa Allah).

Córce najbardziej spodobał się kącik "artystyczny" :)

W islamie nie ma możliwości rozdzielenia codzienności od religii. Obydwie rzeczy są ze sobą ścisle powiązane. Można bez obaw zaryzykować twierdzenie, że islam jest sensem egzystencji każdego muzułmanina (in szaa Allah).

Wybranie szkoły, która będzie nam pasowała pod względem ideologicznym jest tak samo ważne, jak motywowanie dzieci do nauki i własnego rozwoju. Każde dziecko rozwija się własnym tempie i jest indywidualną jednostką (alhamdulillah). Bardzo ważne jest, żeby motywacja odpowiadała potrzebom i możliwościom dziecka, a nie jego rodziców. Dzieci są z natury ciekawe świata i chętne do nauki. Trzeba te ich chęci tylko wspierać i bacznie obserwować. Maluchy w takim wieku uczą się w każdej minucie swojego życia. Zabawa jest najlepszą jej formą, o czym rodzice nie powinni zapominać :) Najważniesze co muszą zapewnić opiekunowie i szkoła to poczucie bezpieczeństwa, bo dzięki temu w dzieciach automatycznie odzywa się chęć poznania i zdobywania nowych umiejętności (in szaa Allah).

Znaleźć takie książki w szkolnej bibliotece to miód na mamine serce! alhamdulillah 

Masha Allah miły ramadanowy akcent w szkole :)

Potrzeba rozwoju powinna wynikać z wewnętrznej słuszności. Nie może, być zależna od nacisków z zewnątrz w postaci kary, czy przymusu. Jednym słowem szkoła powinna wspierać naturalną chęć nauki jaka jest w dzieciach. Wiadomo, że placówki naukowe są instytuacjami panśtwowymi z ułożonym odgórnie materiałem. Obowiązują w nich określone reguły, żeby mogły sprawnie funkcjonować. W takiej sytuacji ogromne znaczenie ma rola nauczyciela i jego postawa w stosunku do uczniów. Nawet najlepsza szkoła z wysokim poziomem przy jednoczesnym braku dobrej kadry nauczycielskiej, nie będzie w stanie zapewnić właściwego rozwoju uczniom. Nauczyciel z tzw. charyzmą jest w stanie poradzić sobie nawet w najtrudnieszych warunkach. Przykładem takiej nauczycielki, była wychowawczyni w przedszkolu jaka trafiła się córce (alhamdulillah). We wrześniu rok temu dostała grupkę dzieci, które nie mówiły po angielsku, nie potrafiły bawić sie w grupie, nie rozumiały prostych poleceń. Po prawie roku stworzyłą zgrany zespół z dziećmi, które posługują sie w stopniu zaawansowanym językiem angielski, potrafią się wspólnie bawić i pracować. Liczyć, kolorawać, ba! nawet napisać własne imię :) Wymagało to ogromnego zaangażowania i wielu godzin pracy z dziećmi. Mam ogromą nadzięję, że w szkole córa będzie miała również szczęście i trafiać jej się będą tak wyjątkowi pedagodzy (in szaa Allah) :) 

Poznanie nowej szkoły zaaowocowało iftarem dla lalki ;)