Zimowy Blakesley Hall

15.1.20

Zimowy Blakesley Hall

Już tradycyjnie zimą wybieramy się w odwiedziny do Blakesley Hall. Jest to jedno z naszych ulubionych miejsc w Birmingham, do którego lubimy wracać i za każdym razem dowiadujemy się nowych rzeczy. Moje dzieci lubią historię mentalności i społeczną, więc takie wyprawy zawsze bardzo im się podobają. Tym razem zainteresowaniem cieszyła się kuchnia i sypialnia. Prezes był zachwycony tudorowską pułapką na myszy, a Mała S świecami ustawionymi w różnych częściach domu.

Sypialnia znana jest jako "Malowana komnata", ponieważ pokryta jest malowidłami z czasów, gdy dom został zbudowany. Malowidła ścienne były często używane jako dekoracje od czasów rzymskich, aż do XVII wieku, kiedy modne stało się wieszanie tkanin. Kolory używane w farbach z XVII wieku pochodziły z naturalnych pigmentów i minerałów. Na obrazach często pojawiały się motywy roślin, kwiatów i scen rodzajowych. Obrazy w Blakesley Hall zostały otynkowane prawdopodobnie pod koniec XVII wieku i zostały odkryte dopiero w latach 50 - tych XX wieku, kiedy dom był remontowany po wojennych zniszczeniach.

Tym razem dowiedzieliśmy się sporo o wychowaniu dzieci w czasach Tudorów. W XVII- XVIII wieku rozwój emocjonalny dzieci nie interesował rodziców, dlatego na portretach z epoki Tudorów możemy zobaczyć powagę na pyzatych buziach i skrępowane gorsetami ciała kilkuletnich dziewczynek. Dzieci ubierane były na podobieństwo dorosłych, miały być ich wiernymi kopiami nie tylko z wyglądu, ale też z zachowania (subhana Allah).

W epoce Tudorów 25% dzieci umierało przed 5 rokiem życia, a 40% nie dożywało 16 roku życia. W XVII wieku ciało ludzkie stanowiło zagadkę nawet dla uczonych medyków. Zasady higieny w sumie nie istniały, dlatego często dochodziło do zakażeń i gorączek poporodowych. Ówcześni ludzie nie mieli wielkiego pojęcia jak brud może niekorzystnie wpływać na zdrowie człowieka. Często pozostawiano fragmenty łóżyska, którego kobiety nie były w stanie urodzić siłami natury. Najprawdopodobniej z tego powodu zmarła trzecia żona Henryka VIII, Jane Seymor.

W XVI- XVII wieku po urodzeniu noworodki owijano w powijaki - długie pasy płótna o szerokości kilku centymetrów. Osobno zawijano każdą kończynę, po czym owijano całe dziecko, ograniczając mu swobodę ruchów. Powijaki, które miały zapobiegać wykrzywieniu kręgosłupa i skrzywieniom kończyn, w rzeczywistości doprowadzały do poważnych problemów zdrowotnych jak zwichnięcie stawów czy urazy narządów wewnętrznych. Dzieci przez ciasne owijanie miały nierozwinęte płuca oraz ogromne problemy z trawieniem i wydalaniem. W czasie wizyty w Blakesley Hall jeden z pracowników zaprezentował nam takie powijaki na lalce. Muszę przyznać, że wyglądało to upiornie!

Ciąża, poród i wychowanie dzieci w czasach Tudorów dla nas żyjących współcześnie może się wydawać ogromnym wyzwaniem. W epoce Tudorów obowiązywały inne zasady i zwyczaje, a wiara często była łączona z przesądami i zabobonami. Kobietom żyjącym w tej epoce nie można odmówić odwagi, gdyż musiały zmierzyć się z trudami, dziś zdredukowanymi do minimum. Nic dziwnego, że modlitwa była jedną rzeczą, która zapewniała komfort psychiczny. W sumie pod tym względem dla nas muzułmanów nic się nie zmieniło, ale dostaliśmy również ogromne ulatwienie wraz z postępem medycyny (alhamdulillah).

Naszą poprzednią zimową wizytę w Blakesley Hall możecie zobaczyć Tu.