Pierwszy ramadanowy dzień w naszym domu :)

Ramadan Mubarak dla wszystkich czytelników bloga! Trudno w to uwierzyć, ale już czwarty rok mam przyjemność składać wam życzenia :) Dla osób, które obchodzą ramadan przesyłam ciepłe myśli – niech cierpliwość w trudach postu i nadobowiązkowe modlitwy wzmocnią nas samych i naszą wiarę (Ameen). Raz jeszcze szczęśliwego ramadanu!  

Adi Ibn Hatim przekazał, że Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) rzekł: „Kiedy rozpoczyna się ramadan pośćcie przez trzydzieści dni, chyba, że ujrzycie nów księżyca”. [Ahmad, Tarabani] 

Przekazał Abu Huraira, że Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) powiedział: „Ten kto przestrzega modlitwy nocnej podczas ramadanu, z powodu wiary i oczekuje nagrody od Allaha, zostaną mu wybaczone jego uprzednie grzechy”. [Muslim] 

Ramadan w tym roku to będzie zdecydowanie miesiąc wyciszenie i próby odpowiedzenia sobie na wiele pytań, które pojawiły się w naszym życiu. Podobnie jak rok temu będę musiała podzielić czas na pracę zawodową, opiekę nad dziećmi i ten najważniejszy poświęcony Bogu. Mam nadzięję, że mimo tak licznych obowiązków będzie to owocnie wykorzystany miesiąc i uda mi się zrealizować ramadanowe postanowienia (in szaa Allah). Post uczy nas pokory i radości z małych rzeczy. Sprawia radość już sama myśl o kubku aromatycznej kawy, którą możemy wypić po iftarze. 
Żyjmy tu i teraz! Cieszmy się wyjątkowym czasem jaki zostaje nam dany w ramadanie, bo skończy się szybciej, niż byśmy chcieli...
Jak wyglądał nasz pierwszy ramadanowy dzień w roku 2015 (1436) , 2016 (1437) i 2017 (1438) zobaczcie Tu, Tu i Tu. 

Czytając Qur'an mamy szanse na spotkanie z Bogiem - nie zmarnujmy jej! :D in szaa Allah 

Nie ma nic wspanialszego od wspólnej modlitwy z naszymi dziećmi (in szaa Allah)

W domu nie mam już bardzo malutkich dzieci. Mała S skończy w sierpniu 7 lat,  Little Lady ma 5,5 roku, a Prezes za kilka miesięcy będzie miał 3 lata! (in szaa Allah). Każde z dzieci przeżywa ramadan na swój sposób i stosownie do wieku w nim uczestniczy. Mała S ma zamiar pościć w weekendy, Little Lady spróbuje swoich sił z czytaniem islamskich książek. Prezes pomagał robić swoje pierwsze ramadanowe dekoracje (alhamdulillah). Już od ponad roku moje najstarsze dziecko regularnie się z nami modli i podobnie jak rok temu chce nas budzić na fajr w czasie ramadanu. W tym zadaniu pomagać ma również Little Lady (in szaa Allah). Bardzo się cieszę, że córki same wychodzą z takimi propozycjami, bo to znaczy że jako rodzice wskazujemy im dobrą drogę. Najważniejsze to zachęcać nasze dzieci do poznawania piękna islamu (in szaa Allah). 
Nasz dzień już tradycyjnie zaczął się bardzo wcześnie (dwie godziny po modlitwie fajr). W tym roku pierwszy dzień ramadanu wypadł w tygodniu, więc musieliśmy dostosować nasze plany do szkolnej rzeczywistości. Dzięki Bogu wszyscy w tym dniu wstali w dobrym humorze! :D 

Starajmy się wykorzystać każdy wolny czas, który mamy w ramadanie na modlitwę i czytanie Qur'anu (in szaa Allah)

W tym roku połączyłam ideę kalendarza z dua’a jar. Dzięki czemu wyszła doskonała pomoc do nauki, o tym jak ważne jest pomaganie innym (alhamdulillah). Zamówiłam na ebay’u kalendarz na funty, dzięki któremu córki mogą przez cały ramadan zbierać sadaqę (in szaa Allah). Mała S była przeszczęśliwa, że mogła włożyć dziś pierwszego funta! :)

Przygotowany do malowania  :)

Efekt końcowy, czyli kalendarz pomalowny na kolory złoty i srebrny :)

Na czas ramadanu nie zabraknie również gadżetów wyszukanych przeze mnie i Małą S. Córki ze względu na swój wiek są bardzo zainteresowane modą i biżuterią. W szkole popularne są silikonowe bransoletki, więc znalazłyśmy takie z okazji ramadanu. Little Lady bardzo ucieszyła się również z nawiązania do pakistańskiej flagi. Klasa w 90% składa się z małych Pakistańczyków więc nie ma co ukrywać, że silikonowe opaski wyjątkowo przypadły wszystkim do gustu (alhamdulillah).  

Mała rzecz a cieszy :)

Mama też ma silikonową opaskę ! :D 

Baner z napisem "Ramadan Mubarak" zrobiony przez klasę Małej S, który ozdobił szkolną recepcję  (masha Allah)

:)

Z ramadanowych gadżetów pojawiła się w naszym domu także islamska pozytywka. Jak się okazało ma większe wzięcie niż tablet. Apple Learning Holy Quran Machine (nazwa angielska) z całą pewnością nie jest tak zaawansowana technologicznie :P Córki jednak bardzo lubią słuchać sur, a Prezes nasheedów. Pozytywka ma również nagrane dua'a. Możemy wysłuchać 16 sur z Qur'anu – At – Tariq, Al – Balad, Ash – Shams, Al – Layl, Ad – Duhaa, Ash – Sharh, At – Tin, Al –‘Alaq, Al – Qadr, Al – Bayyinah, Al – Adiyat, Al – Qari’ah, Al – Takathur, Al – Asr, Al – Humazah. Jest to większość sur, które są już dobrze znane Małej S (masha Allah i alhamdulillah). Z nasheedów najbardziej przypadły nam do gustu dwie wersje -  „Love Allah and love the messenger” i „Ramadan is coming”. 

Mała S z podekscytowania nie mogła zasnąć, więc razem posłuchaliśmy kilku nasheedów siedząc wieczorem na werandzie :) 

Islamska pozytywka w kształcie jabłka ;) Chociaż to nie TO jabłko to i tak cieszy się wyjątkowym zainteresowaniem dzieci (alhamdulillah) 

Dekorowanie domu w czasie ramadanu nie jest obowiązkowe, ale wprowadza odświętną atmosferę i podkreśla wyjątkowość tego miesiąca. Już tradycyjnie w naszym domu zostały zrobione z okazji rozpoczęcia ramadanu papierowe ozdobne lampiony. Córki czekają z niecierpliwością na pierwszy ramadanowy dzień, żeby je wspólnie zrobić (masha Allah). W tym roku syn też próbował swoich sił i razem udało nam się skleić kilka lampionów! Podobnie jak rok temu lampiony ostatecznie udekorowały dziecięcy pokój :)

Takie czasy, że bez telefonu i ściągi w postaci googla nic się już nie zrobi :P

Dekoracje gotowe! 

W tym roku szleństwo! :D

Kilka ramadanowych dekoracji na naszym kominku :)

Jeśli dobrze pamiętacie jedną z ozdób kupiłam jeszcze w grudniu (zobaczcie Tu) 

Wszystkim nam się marzy ramadan w Kerali :D  (in szaa Allah)

:)

Dzwoneczek :)

Podobnie jak rok temu naszą lodówkę ozdobiła kolorowanka zaprojektowana przez Artizadesing by Izabela Kendakji (masha Allah). W tym roku Mała S wykonała ją z moją pomocą i zdecydowała o kolorach nawiązujących do indyjskiej flagi :)

Czego tu nie ma! Ramadanowe serce w indyjskim pomarańczu z perłami :D

Pięć filarów islamu to podstawa życią wierzącego muzułmanina. Do pięciu filarów islamu zaliczamy: wyznanie wiary, modlitwę, zakat, post w czasie ramadanu i pielgrzymkę do Mekki. Tak ważnego tematu nie mogło zabraknąć w naszym domu na czas ramadanu. Mimo, że 5 filarów islamu jest córkom już dobrze znane, to jednak za każdym razem na ich prośbę muszę wracać do poszczególnych zagadnień i odpowiadać na nowe pytania (in szaa Allah). Z tej okazji zrobiliśmy prostą pracę plastyczna z odbijaniem na kartkach rąk w farbie. Chyba wam nie muszę pisać, jak zabawa podobała się synowi i ile miałam sprzątania :D 

Pięć filarów islamu :)

Praca Małej S wykonana w całości przez nią samą (masha Allah)

Little Lady sama zapisała 5 filarów islamu (bez przypominania!)

Prezes i jego dzieło! :D

W tym roku zdecydowanie więcej córki czytają książek związanych z tematyką ramadanu niż robią prac plastycznych. Jedym słowem dorastają! (alhamdulillah). Jak dobrze wiemy z wiekiem zmieniają się priorytety ;) Mała S zadaje dużo pytań dotyczących ramadanu i Qur’anu. Wygląda na to, że teraz ja również muszę się zabrać za naukę! (in szaa Allah).  

Książka "Ramadan Moon" autorstwa Na'imy B. bint Robert zachwyciła nas w całości! Szczególnie piękne ilustracje wykonane przez Shirin Adl  (masha Allah) 

Mała S nie mogła oderwać się od książki i w jedno popołudnie przeczytała całą :) Jutro in szaa Allah czyta mama! :D

Mała S czytała, Little Lady bawiła się z Prezesem a mama cieszyła oczy w ogrodzie widokiem ulubionych bluebells :)

:)

Masha Allah na ramadan zakwitł mój ukochany bez...

Naszą tradycją w pierwszy dzień ramadanu jest domowy wypiek na iftarowym stole. W tym roku wybór padł na bezy posypane kakao, które bardzo lubią dzieci. Chyba mają to po mnie, bo ja też w dzieciństwie uwielbiałam bezy! Zrobiłam bezy na styl amerykański wykorzystując przepis mojej ulubionej kucharki Deb Perelman (Smitten Kitchen). 

Smakowały tak samo dobrze, jak wygladają :P (alhamdulillah)

Przepisy Deb Perelman są u mnie w użyciu cały rok, nie tylko w czasie ramadanu (alhamdulillah) 

:)

Dzięki Bogu w tym roku jakoś nie odczułam pierwszego dnia, że to było tyle godzin postu - in szaa Allah oby tak zostało do końca ramadanu! :)

Po przerwaniu postu zjedliśmy owoce, by nasze żołądki nie zostały od razu obciążone dużą ilością jedzenia. W tym roku wybrałam schłodzonego melona i arbuza. Nie licząc kokosa, są to ulubione owoce w naszym domu :) 

Słodki melon (masha Allah)

  

Arbuz, czyli nasz ramadanowy owoc :P

Na pierwszym iftarowym stole zagościła jedna z naszych ulubionych potraw – Curry warzywne z krewetkami. Danie jest lekkie, aromatyczne z owocami morza. Fanami krewetek podawanych na każdy sposób jesteśmy zgodnie wszyscy! (alhamdulillah). W keralskiej kuchni krewetki są o wiele częściej serwowane niż mięso :) 

Curry z warzywami i krewetkami :)

Pychaaa! :P

Składniki

- warzywa: fasolka szparagowa żółta, cukinia, kukurydza, podsmażane ziemniaki (mogą być mrożone)

- 10-12 sztuk świeżych krewetek (mogą być mrożone)

- ¾ szklanki mleka ryżowego

- 1 mała cebula

- 3 małe papryczki chili

- 2 ząbki czosnku

- 1 łyżka ghee

- 2 łyżki oleju kokosowego

-1 łyżeczka garam masala

- ½ łyżeczki kurkumy

- odrobina pieprzu i soli do smaku

- 1 łyżka wiórków kokoskowych

- 1 łyżeczka soku z cytryny 

Pierwszy iftar jak w poprzednich latach również mogliśmy zjeść w werandzie (alhamdulillah). Nie ukrywam, że dogrzewaliśmy się farelką :P

Przygotowanie

Olej kokosowy i masło ghee rozgrzewmy na głębokiej patelni, dodajemy drobno posiekany czosnek, chili i cebulę. Dusimy kilka minut po czym dodajemy kurkumę i garam masalę, a za jakiś czas warzywa. Wszystko razem dusimy około 5 minut. Następnie wlewamy mleko i wsypujemy wiórki kokosowe. Dusimy pod przykryciem na małym ogniu 10 minut. Krewetki przelewamy wrzącą wodą i dodajemy do warzyw. Całośc trzymamy jeszcze na ogniu przez 5-7 minut. Doprawiamy do smaku pieprzem, solą i sokiem z cytryny. Curry podałam z ryżem, bombay mix’em, sambarem, warzywnymi samosami, pappadoms i bananowymi chipsami. Bismillah, Smacznego! :) 

Iftar w indyjskim stylu :)

Sambar 

Widok tak pięknych róż to balsam dla duszy...Masha Allah

Po całym zabieganym dniu przyszedł długo wyczekiwany wieczór z kubkiem mrożonej kawy i refleksji nad życiem...Czasem bardzo trudno nam docenić ile mamy i zdajemy sobię z tego sprawę dopiero, gdy coś ważnego stracimy... Każdego dnia (nie tylko w ramadanie) powinniśmy być wdzięczni za wszystko, co dostajemy od Boga (in szaa Allah). Cieszmy się kążda chwilą. Nie ważne dobrą czy złą, bo już nigdy nie dostaniemy takiej drugiej...(alhamdulillah).   
Pierwszy dzień ramadanu to niezwykle doświadczenie, które pomaga wzmocnić naszą wiarę i siłę charakteru (in szaa Allah). Mam nadzieję, że dla was także był to wyjątkowy dzień! 

Latarenki, kawusia, rozmyślania...Uwielbiam ramadanowe wieczory :)

Niepowtarzalny ramadanowy klimat...(masha Allah i alhamdulillah)