Pierwszy tydzień kwietniowych end of the term :)
Za nami pierwszy tydzień wiosennych ferii w szkole. Już
tradycyjnie przywitaliśmy go chorobą i spędzaniem większości czasu w domu (alhamdulillah). Jednym słowem szkoła
samo zło! Może to jakiś znak, by rozważyć opcję nauki w domu...:) Weekend uraczył nas piękną letnią pogodą. Ogród wymagał odświeżenia po zimie,
czyli koszenia trawy i porządków. Dosypałam piasku do naszego żółwia i okazało
się, że piaskownica stała się znów hitem niezależnie od wieku. Dzieci miały
zabawę, a mama chwilę relaksu w ogrodzie. Książki nie poczytałam, ale wypiłam
dobrą kawę. In szaa Allah to był
udany początek ogrodowania przed nadchodzącym latem.
Piaskownica fajna jest! Od lat 6 po więcej niż rok :D
Starsza siostra pomagała bratu budować pierwsze babki z piasku (Masha Allah)
JAPONIA
Pierwsze dni ferii upłyneły nam także pod znakiem nauki
(poznania) geografii i kraju, który wybrały córki jako najbardziej dla nich
interesującego. Wybór padł na Japonię. Mieszkając w UK mamy szczęście żyć w
tyglu kulturowym. Taka lekcja geografii uczy nas, że każdy z nas jest inny. Ma
swoje wyjątkowe korzenie, ponieważ pochodzimy z różnych krajów. Tak małe dzieci jak moje
najlepiej uczyć geografii poprzez prezentowanie im konkretnych przykładów i
historii ludzi z całego świata. Doskonałą lekcją jest samo życie, czyli
pokazanie dzieciom jak ludzie rozwijają swoją kulturę w miejscach zamieszkania.
Kluczem do poznania danego kraju (u nas Japonii) było doświadczenie jedzenia,
roślin, przedmiotów z tego miejsca. Te pierwsze wrażenia, które wchłoną we
wczesnym dzieciństwie są bardzo istotne w nauce nie tylko geografii, ale także
historii (in szaa Allah).
Zdjęcia z Japonii bardzo pomagły córkom w wyobrażeniu sobie tego kraju :) (fot. Google Image)
W naszej okolicy jest bardzo dużo kwitnących drzew wiśni, czyli japońskich Sakura
Rozkwitające Sakura, naprawdę przyciągają wzrok (Masha Allah)
Flagi państw świata są wyjątkową atrakcją dla dzieci.
Wydrukowałam w formie kolorowanki flagę Japonii, którą zabraliśmy na jeden z
naszych spacerów do Cannon Hill Parku. Najstarsza córka szukała w parku śladów
Japonii, czyli Cherry blossom i
malutkich drzewek przypominających Bonsai.
Z wizytą w naszym ulubionym parku :)
Czerwony kolor Japonii
Mamo czy tulipany są w Japonii? No oczywiście, że są! :D
Przepiękne nakrapiane tulipany - Masha Allah
Przyglądamy się z bliska naturze :)
Kupiliśmy tulipany żeby mieć również trochę wiosny w domu
W japońskim stylu...
Daisy, czyli ulubione kwiatki najstarszej córki
Prezes kwiatami się nie interesował za to biegał po całym parku!
Sakura
Fairy lost her wings...
Chwila relaksu...
Pąk kwiatu, który zrobił na mnie ogromne wrażenie
Lunch w japońskim stylu, czyli sushi :D
Kolorowanki związane z Japonią
I pobiegła w stronę wiśni!
Córki do kolorowania upatrzyły sobie drzewo :)
Kolorujemy Hinomaru, czyli japońską flagę
Na deser lody w stylu japońskich lodów meiji. Bismillah!
Romantyczny akcent w parku...
;)
Ladnie w tym parku i Japonia tez fajna :D Co cie na samurajow wzielo?
OdpowiedzUsuńOd wielu lat Daleki Wschód jest w kręgu moich zainteresowań 😊 Męża również z Azji znalazlam 😜
UsuńJednym slowem sama egzotyka :-P
UsuńA jak! Orient na 100% 🤣
UsuńKocham Japonie!
OdpowiedzUsuńPiękny i bardzo ciekawy pod względem historycznym kraj 🇯🇵🇯🇵🇯🇵
UsuńMy sushi czesto w domu robimy. Nawet maz polubil ;-) Bardzo fajna ta piaskownica dla dzieci, skad ten zolw?
OdpowiedzUsuńU nas w domu wszyscy są fanami sushi, czasem również robię w domu 😉 Żółw - piaskownica z Little Tikes http://www.littletikes.co.uk/turtle-sandbox.html
UsuńMoim marzeniem z mlodosci byla podroz do Japonii :)
OdpowiedzUsuńU mnie to ciągle aktualne marzenie...In szaa Allah 😉💜🇯🇵🇯🇵🇯🇵🇯🇵
Usuń