Lato w parkach i ogrodach :)

1.8.18

Lato w parkach i ogrodach :)

Przez ostatnie tygodnie na zewnątrz był żar, powietrze stało, a na niebie można było zobaczyć tylko kilka chmurek... nie zapowiadało się też na nawet malutkie podmuchy wiatru. W takie dni, gdzie temperatura osiągała powyżej 30 stopni, nie mieliśmy ochoty na dalekie wyprawy, ani wycieczki do muzeów. Potrzebowaliśmy odpoczynku i ochłody. Początek upalnego lata spędziliśmy w parkach i ogrodach, które są doskonałym miejscem w takim czasie na wakacyjne lenistwo (in szaa Allah).

Martineau Gardens

Odwiedzając Martineau Gardens zawsze mam wrażenie, że znajdujemy się na na działce zapamiętanej z czasów mojego dzieciństwa. W ogrodzie panuje atmosfera domowego ogródka. Gdzieniegdzie porozrzucane są taczki, ogrodniczki i małe donice. Co jakiś czas można spotkać młodych ogrodników sadzących nowe rośliny. Dzieci bardzo lubią się bawić na tutejszym placu zabaw. W tym roku także kupiliśmy robiony na miejscu ekologiczny dżem - tym razem agrestowy :P

Cudowny spacer w upalny dzień (alhamdulillah)

Małą S zainteresowały sadzonki na sprzedaż :)

W sumie każdy znalazł coś interesującego :D

Nasze oczy cieszył mały stawik, w którym dzieci moczyły ręce i stopy :)

W słońcu było ponad 34 stopni Celsjusza! Żar lał się z nieba! :D

Malutki strumyczek :)

Szklarnia

Little Lady bardzo podobało się we wnętrzu małej szklarni :)

Tutaj też znaleźliśmy lawendę w doniczkach

Taki widok przypomniał mi o wakacjach na wsi u Babci, kiedy sama byłam dzieckiem..

Uroczy mały plac zabaw (masha Allah)

Dzieciom nie wiele potrzeba by dobrze się bawić! (alhamdulillah)

Po zabawie zdrowa przekąska :P

Wśród takiej zieleni najlepiej odpoczywa umysł....(in szaa Allah)

Kupiliśmy dżem agrestowy :D

Jabłkowy sad :)

Większość jabłek jest jeszcze niedojrzała :)

Dojrzewające winogrona

Kilka organic jabłek zabraliśmy ze sobą :P

Cannon Hill Park

Tego parku nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Cannon Hill Park to król wszystkich parków i skwerów w B’ham. Gry i zabawy, przedstawienia teatralne w MAC, wypożyczalnia rowerów wodnych, pola do tenisa i golfa, duży zbiornik wodny, poukrywane mosty i alejki, turystyczna kolejka i wesołe miasteczko. To tylko niektóre atrakcje, które oferuje ten zielony punkt na mapie naszego miasta (alhamdulillah).

W takie upały jakie mamy w tym roku, trzeba było specialnie podlewać rośliny :)

Masha Allah cudowy widok...

Wypalona słońcem trawa to bardzo rzadki widok w Anglii ;)

Bąble w tym roku też wakacyjny hit :)

Szaleństwo!

Babcia też się dobrze bawiła! :P

Gdzie się schowamy? ;)

Na taki upał w plecaku zabraliśmy dużo wody do picia! :D

Autobus czerwony...:P

Następnym razem zabiorę dziewczyny na rowery wodne (in szaa Allah)

Nasza ulubiona palma

Fox Hollies Park

To nie park, to las! Zawsze mam takie uczucie kiedy tutaj przychodzimy :) Dodatkowo jest w nim coś dzikiego, co sprawia wrażenie spaceru po egzotycznej puszczy. Mam do tego miejsca wiele sentymentu, ponieważ był to pierwszy park w Anglii, który często odwiedzałam z córkami... Mamy z tego miejsca wiele wspaniałych wspomnień... (alhamdulillah).