Lato w parku :)
Już po raz kolejny szukaliśmy lata w Cannon Hill Parku.
Tym razem tematem naszej wycieczki była różnorodność biologiczna drzew
liściastych i iglastych rosnących w naszym otoczeniu. Chciałam żeby córki
zapamiętały 4-6 nazwy poznanych gatunków drzew, odróżniały drzewa liściaste od
iglastych oraz rozpoznawały wspomniane drzewa na rysunkach (zdjęciach). Nasze
przywitanie z parkiem i drzewami było bardzo spontaniczne – córki krzyknęły „as salam aleikum!”. Ja starałam się je
zainteresować mówiąć, że: „Jesteśmy w
parku. Rozejrzyjcie się wokół siebie. Jest tu bardzo dużo drzew, którę będziemy
dziś poznawać (in szaa Allah)”. Pytałam się córek jakie znajają drzewa,
albo z czym się im one kojarzą – odpowiedzi padały dosyć zaskakujące :D W
dalszej części naszej wyprawy prowadziłam córki do wybranych drzew, wybierając
przedstawicieli róznych gatunków. Pytałam się córek, czy wiedzą jaki to rodzaj
drzewa – jeśli nie widziały sama podawałam im nazwę (np. Dąb). Córki miały
opowiedzieć o drzewie, którę w danym momencie oglądaliśmy. Duże czy małe?
Jakiego koloru? Czy ma owoce? Liście? Zachęcałam córki, żeby dotykały kory
drzew i mówiły jakie są ich odczucia po tym przeżyciu :) Dodatkowo powiedziałam
córkom, że drzewa tak jak wszystkie rośliny zyją i zostały stworzone przez
Allaha (SWT), oddychają, rosną. Nie można ich kaleczyć obrywając im liście czy
gałązki. Jeśli chcemy zabrać listki do domu, to musimy poczekać do jesieni, gdy
pod drzewami znajdziemy mnóstwo kolorowych liści (in szaa Allah). Miałyśmy też bardzo prostą zabawę ruchową (bawił
się z nami także Prezes). Pokazywaliśmy, jak rośnie drzewo. Dzieciaki
naśladowały moje ruchy – kucały i powoli się podnosiły. Masha Allah świetna to była zabawa!
Drzewo czy krzewy? ;)
Prezes także "szukał" różnych rodzajów drzew :P
W Anglii dominują parki liściaste, z przewagą dębu i brzozy. Nie brakuję również iglaków :)
Angielska aranżacja ogrodu
Letni ogród :)
;)
Babcia zerwała trochę stokrotek na wianek
Lato i kwiaty....
W drugiej części naszej wycieczki córki bawiły się torbą Mr. Tumble oraz spędzały czas na kolorowaniu (jednej z ulubionych czynności kilkuletnich dziewczynek). Udało nam się też trafić na mały warsztat przyrodniczy i poszukać parkowych robaków. Nie obyło się też bez lodów i chwili relaksu na ławce. Pogoda była typowo angielska (alhamdulillah padało tylko przelotnie). Tak nam się spodobał dzień w parku, że następnego dnia wybraliśmy się do innego (znajdującego się blisko domu). Naszym wspólnym marzenien jest zobaczyć las Robin Hooda, czyli nie pozostaję nic innego jak zorganizować wyprawę do Sherwood Forest w Nottinghamshire – in szaa Allah!
Mr. Tumble Spotty Bag
Chwila relaksu :)
Kolorowanki
Podróż łabędziem :D
Dzieci rosną nawet nie wiadomo kiedy...subhana Allah...
Szukamy robaków!
Mieszkańcy parku :D
Najprawdopodobniej stonoga murowa :P
Córki otrzymały naklejki za zainteresowanie tematyką insektów :)
Po takim temacie tylko dzieci miały ochotę na kompot jabłkowy.....
...i lody....:)
Park niedaleko naszego domu w muzułmańskiej dzielnicy miasta
Prezes tym razem przespał cały spacer w parku :D
W tak piękną i słoneczną pogodę, aż miło posiedzieć na ławce w parku (alhamdulillah)
Przegryzając irańskie (perskie) herbatniki :)
Mimo początkowego zupełnego braku zainteresowania, nagle i u nas pojawił się szał na finger spinner :D
Prezes juz taki duzy :-O
OdpowiedzUsuńRośnie chłopak rośnie! Jak Bóg da zaraz skończy 21 miesięcy 😉
OdpowiedzUsuńFajny pomysl zeby w parku uczyc sie o drzewach :-)Tez zrobie dzieciakom taka wycieczke. Dzieki za inspiracje <3
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mogłam w czymś pomóc! (alhamdulillah) ❤️
UsuńMashAllah piekne sa angielskie parki i ogrody :-)
OdpowiedzUsuńTrudno się z tym nie zgodzić 😉😘
UsuńSuper blog i zdjecia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Zapraszam do dalszego czytania! 😊
UsuńMy mamy chyba z 15 finger spinners! :-D
OdpowiedzUsuńU nas alhamdulillah tylko 4 - i tak wydaję mi się, że za dużo! 😜🙈
UsuńWłaśnie natrafiłem na ten blog. Zanurzam się w jego treści :)
OdpowiedzUsuńWitam! Zapraszam w takim razie do czytania i odwiedzania bloga 😊
UsuńPrezes to juz duzy chlopiec! Nawet plecak dzielnie nosi :-)
OdpowiedzUsuńCzas leci...😉
Usuń